arkada w piotrowicach święta w monopolowym şarkı sözleri
Minął już rok
Od Bądź Moim Prezentem
Wyjście Twe wciąż
Odbija się echem
Co tu mam począć
Jestem znów sam
Ale na szczęście
Plan B już mam
Wychodzę z domu na puste ulice
Sezon nie minął zabieram przyłbice
Idę po napój alkoholowy
Bo czynny mam w święta monopolowy
Stoję już w sklepie
Gwiazdka na niebie
Niech ktoś ją zdejmie
Bo mnie zaleje
Jestem jak skródż
Do grobu mnie wrzuć
W kieszeni pęga
Niech wódkę pan sięga!
(Wiecie co jest w tym wszystkim najlepsze, bo mamy epidemię, a ja myślałem że...)
Wyjdę sam z domu na puste ulice
Sezon ten minie, zostawię przyłbice
Pójdę po napój, alkoholowy
Bo czynny mam w święta, monopolowy
Kumpel gdzieś w lipcu
Ustawił mi akcje (gitary w sensie)
Chyba do dziś
Mu wiszę libację
Więc łażę po nocy
Śnieg sypie w oczy
Nagle kałuża
No i gleba nieduża
(Wtedy zauważyłem że stłukłem flachę, i postanowiłem że...)
Wstanę sam z gleby na puste ulice
Sezon nie minął zgubiłem przyłbicę
Lecę po napój alkoholowy
Bo czynny mam w święta...
(A nie, czekaj chwilę...)
Stoję samotnie na pustej ulicy
Nie chcą mnie wpuścić bo nie mam przyłbicy
Idę na odwyk alkoholowy
Nieczynny już w święta monopolowy