Dorosłość

Chciałbym robić muzykę i w sumie nic poza tym Ciągle marze o tym, od kiedy byłem mały Musze się znów uczyć chociaż mam inne plany Musze zrobić wszystko żeby nigdy nie być martwy Gdybyś tylko uwierzył tak jak ja wierze w siebie Może coś się zmieni kiedy to wypuszczę w eter Widzisz jak mi zależy, to jest dla mnie wszystko Codziennie się modle żeby w końcu mi to pykło Co będę musiał zrobić kiedy w końcu rzucę studia Mam maturę i to tyle, czy wyjdę na durnia? Gdzieś po cichu liczę, że weźmie w końcu wytwórnia Bo zamiast na wykładach znów kreśliłem wersy pół dnia Musze iść swoją drogą, wiem, że chcesz dla mnie dobrze Ale goni czas nic już nie jest takie proste Mówisz jesteś już dorosły a ja robię blok Nie znam całej drogi ale znam następny krok Czemu ten czas goni mnie tak jak Cały świat przecież miałem ogarniać Tyle rzeczy przecież nosze na barkach Czy to jest ta dorosłość? Czy to na prawdę jest? Czemu ten czas goni mnie tak jak Cały świat przecież miałem ogarniać Tyle rzeczy przecież nosze na barkach Czy to jest ta dorosłość? Czy to na prawdę jest? Mam nadzieje, że jesteś ze mnie dumna Moja twarz raczej wesoła a nie smutna Dziś na instagramie zobaczyłem nowe zdjęcie Zacząłem sobie myśleć co nowego tam u ciebie No a często w sumie myślę co nowego tam u ciebie Czy wszystko już się ułożyło i czy jest ci lepiej Przepraszam za to wcześniej bo to była moja wina Mimo wszystko pragnę tylko byś była szczęśliwa Szczerze czasem męczy mnie poczucie winy Chociaż wtedy w głowie miałem obraz dzikiej zimy Ale z drugiej strony wiem, że już nic nie będzie boleć Jeśli będzie boleć no to wiedz, że to nie koniec No bo koniec końców zawsze wszystko będzie dobrze Dowiedziałem się ostatnio, też się o tym dowiesz Nie wiem czy napisać więc pisze do ciebie list Wysyłam pozdrowienia P.S. będzie wszystko git Czemu ten czas goni mnie tak jak Cały świat przecież miałem ogarniać Tyle rzeczy przecież nosze na barkach Czy to jest ta dorosłość? Czy to na prawdę jest? Czemu ten czas goni mnie tak jak Cały świat przecież miałem ogarniać Tyle rzeczy przecież nosze na barkach Czy to jest ta dorosłość? Czy to na prawdę jest?