OFF

Stop ja naciskam off Całe to świata zło nie znika stąd Stop cały widzę syf Widzę ten wasze łzy I rozumiem ty wiesz Czuje tak samo stres Dobrze wiem jak to jest gdy gotuje krew Poraniona dusza z siebie wydobywa ten krzyk Zostawieni sami sobie bo nie słyszy go nikt Od kiedy światem rządzi zło Jesteśmy jak za mgła Uczucia gasną jak światło Wystarczy włączyć off Od kiedy światem rządzi zło Jesteśmy jak za mgła Uczucia gasną jak światło Wystarczy włączyć off I nie zmienia sie nic Zostawiani sami sobie Zostawiani sami sobie I nie zmienia sie nic Zostawiani sami sobie Zostawiani sami sobie Stop co było by Gdyby w końcu ta planeta wyciągnęła wtyk I materializmu by nie było ani krzty A na wieki zakończony cały byłby cykl I nie zmienia sie nic Tylko liczy się cash I nie zmienia sie nic A jedyne co wiem To poraniona dusza z siebie wydobywa ten krzyk Zostawieni sami sobie bo nie słyszy go nikt Od kiedy światem rządzi zło Jesteśmy jak za mgła Uczucia gasną jak światło Wystarczy włączyć off Od kiedy światem rządzi zło Jesteśmy jak za mgła Uczucia gasną jak światło Wystarczy włączyć off Off off To poraniona dusza z siebie wydobywa ten krzyk To poraniona dusza z siebie wydobywa ten krzyk To poraniona dusza z siebie wydobywa ten krzyk To poraniona dusza z siebie wydobywa ten krzyk I nie zmienia się nic Od kiedy światem rządzi zło Jesteśmy jak za mgła Uczucia gasną jak światło Wystarczy włączyć off Od kiedy światem rządzi zło Jesteśmy jak za mgła Uczucia gasną jak światło Wystarczy włączyć off Off off Off