augustyn kennedy mama şarkı sözleri

Piosenkę dedykuję mojej rodzinie Raz Ja, ah Tak Tak, ja mogę być jebanym nieudacznikiem Nie potrafię żyć - bez mamy, taty zginę Ja to maminsynek! Bo co? Bo kocham matkę? Skoczę za rodzinę w ogień, a ona za mnie Bo gdy byłem na dnie w narkotycznym ciągu Dali duże wsparcie - dziękuję im i Bogu Który dał mi łaskę, że już nie tykam prochów Dostałem tę szansę na zmianę swego losu Dałem ludziom wiarę na rzucenie nałogów Z bratem - Tau'em - graliśmy dla milionów Ludzi ze stygmatem, z patologicznych domów Byłem dla nich światłem w ich pierdolonym mroku Potem grałem trasę dla ludzi z rynsztoku W każdym kryminale łamałem serca z lodu Pamiętam gadkę z typem na dożywociu Naćpany zabił matkę - widziałem tę łzę w oku Mamo, na tym świecie nic mi ciebie nie zastąpi W dostatku i biеdzie byliśmy nierozłączni Twój syn błądził, musiał się wyprowadzić Ból, łzy - po dziś tu wam źle, przykro tak mi Żе z tymi długami wiąże się wasza przyszłość Apteka latami była tym, co nas karmiło Się czujecie przegrani z waszą upadłą firmą Mama miesiącami zapierdala, ledwo żyjąc A ja wciąż nieznanym biednym artystą "Jeszcze będziesz znany" - mama mówi mi to Wierzy we mnie jak nikt - ja jedenastą płytą Chcę być tam, gdzie Malik, by odmienić ich los Dzięki waszej pracy Dzięki-dzięki waszej pracy miałem fajne dzieciństwo Te beztroskie czasy we wspomnieniach nie zginą Dziękuję za miłość, za poświęcenie życia Przepraszam za wszystko, mamo, tato - wybacz
Sanatçı: Augustyn KenNeDy
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 2:45
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Augustyn KenNeDy hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı