Dragi to leki ?

Daj liczyć waluty jakbym obliczał czy starczy Na co mam zgonić? Trawa czy benzo a może browary Teraz to leki wcześniej to dragi Neon różowy nie wabi aniołów Neon różowy nie wabi aniołów Raczej oświetla ich braki Daj liczyć waluty jakbym obliczał czy starczy Na co mam zgonić? Trawa czy benzo a może browary Teraz to leki wcześniej to dragi Neon różowy nie wabi aniołów Budzi diabełka Neon różowy nie wabni aniołów Raczej oświetla ich braki Teraz to leki a wcześniej to dragi, nie wiem czy widzisz czy tylko się patrzysz Obraz się zmienia jak liście na drzewach Pora na zmiany Biała poświata mnie wita, wpadła jak chwila zwątpienia Dobrze ze noże nie były za ostre bo mógłbym żałować, ze jednak mnie nie ma Jeżeli jest życie po życiu, to mógłbym żałować Nie mam tez planu i plonów traktuje jak nałóg Dorzucam jak gaśnie jak nadmiar to kwestia kontroli nie planu Nie mam ochoty na leki czy przez nie Pova bluruje mi dym Gasic nie trzeba na szczęście Dobrze mi pływa się w nim Droga do marzeń to cena pierścionka Złoto białe, diamenty kamień niebieski Głowa mi puchnie daj mi zapalić Muszę mutować dwie ścieżki Solo na linie chce wyjść Ze mną jest D Ze mną jest B Wszystko co zrobię jest B Zawsze samemu to znaczy ze sobą Miedzy innymi samemu i robił się kłopot Jeszcze zaświece najaśniej ale jak flashbang miedzy innymi Oczy czerwone na zawsze Bero Boruc Dominik Daj liczyć waluty jakbym obliczał czy starczy Na co mam zgonić? Trawa czy benzo a może browary Teraz to leki wcześniej to dragi Neon różowy nie wabi aniołów Neon różowy nie wabi aniołów Raczej oświetla ich braki Daj liczyć waluty jakbym obliczał czy starczy Na co mam zgonić? Trawa czy benzo a może browary Teraz to leki wcześniej to dragi Neon różowy nie wabi aniołów Budzi diabełka Neon różowy nie wabi aniołów Raczej oświetla ich braki