baist zkittlez şarkı sözleri

Siedem dni w tygodniu Jestem w stanie nieważkości Arbuzowy jazz Poczęstuje zawsze gości Tłuste kurwa topy A u was już widać ości Z parapetu krzaki Nie pal przy mnie Bo mam mdłości Siedem dni w tygodniu Jestem w stanie nieważkości Arbuzowy jazz Poczęstuje zawsze gości Tłuste kurwa topy A u was już widać ości Z parapetu krzaki Nie pal przy mnie Bo mam mdłości Nie wchodź mi na głowę Jeśli masz lęk wysokości Cały świat w iluzji Od sępów chciałbym już pościć Nie trawią tego, że nie mają możliwości Wejść na taki high Bo w bletach są wodorosty Ona nie je mięsa Też muszę być bio Na śniadanie trawa Czuję się jak goat Ona tak gra głową Że chce ballon d'or Sama Lana Rhoades Jest przy niej jak nudny szon W moim kręgu nie ma owiec Mogę na nich liczyć zawsze Twoja ex jest zimna Odmroziłem palce Jest mobilna jak autokary Z lodami, ale w jej pokoju Wygłuszyła ściany To nie Harry Potter Tylko Kamasutra To zarwana noc Więc kawa od jutra To nie YSL Tylko z Zary suknia Nie wystaje piercing To jest kawał suta Siedem dni w tygodniu Jestem w stanie nieważkości Arbuzowy jazz Poczęstuje zawsze gości Tłuste kurwa topy A u was już widać ości Z parapetu krzaki Nie pal przy mnie Bo mam mdłości Siedem dni w tygodniu jestem w stanie nieważkości Arbuzowy jazz Poczęstuję zawsze gości Tłuste kurwa topy A u was już widać ości Z parapetu krzaki Nie pal przy mnie Bo mam mdłości
Sanatçı: Baist
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 2:18
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Baist hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı