Halloween [Album]

Huh, dobra, powiedz im trochę Uh-huh, uh-huh, uh-huh Możemy gadać całą noc, yeah Uh-huh, uh-huh, uh-huh, ej, ej Dobra, jeszcze raz Yeah, huh Mała wiesz, że mam ten biznes na linii Nie trafię do nieba mała, jestem winny Pójdzie w moją stronę Nawet jak powiem, że koniec historii okaże się przykry Jestem na innym poziomie, poziom mojej suki ma wyższy być Ten stack musi wyższy być Houston Rockets, Yao Ming Mówię załóż makeup, Harley Quinn Suko, ja nie piję bubble tea Double cup, mała w środku lean O czym mówisz głupku, jaki drip Wyglądasz jak w jebane Halloween Zawsze mam w rękawie asa, suko jestem outside Nowe AMG Mercеdes, suko to E-Klasa Jestem awatarеm, latam na mych oppach na appach Urodziłem się w tą stronę, suko, Lady Gaga Rzuca mięchem Lady Gaga, ona mówi do mnie Dada Parę koła z prostych zadań, wyjebane czy wypada Mam ten cash, ona nie chce trochę, to dostanie awans Nie będę ukrywał, włożyłem w to trochę to teraz chcę zabrać Margiela, Margiela, Margiela, Margiela Stawiam kroki do podestu Mówisz na nas to bez sensu Ja nie zwykłem stawać w miejscu Dwa-trzydzieści, kwestia gestu Jak Ocho, zostawiam ją na przeczytanym By się przejąć mam zbyt wyjebane Jebać co mówią, dawno już wygrałem Yeah, huh Mała wiesz, że mam ten biznes na linii Nie trafię do nieba mała, jestem winny Pójdzie w moją stronę Nawet jak powiem, że koniec historii okaże się przykry Jestem na innym poziomie, poziom mojej suki ma wyższy być Ten stack musi wyższy być Houston Rockets, Yao Ming Mówię załóż makeup, Harley Quinn Suko, ja nie piję bubble tea Double cup, mała w środku lean O czym mówisz głupku, jaki drip Wyglądasz jak w jebane Halloween Wyglądasz jak w jebane Halloween Chociaż ty nigdy już nie ściągniesz maski Moi ludzie wiem tu, że są real Ty łapiesz trzysta i w bani masz trzaski Zawsze jak mogę, polegam na team Od ciebie nic nie chcę, bo kurwa bez łaski Wcielasz się w rolę, a to nie jest film Pomożesz koledze, liczysz na oklaski Będę tutaj napierdalał, stan konta będzie wyglądał tak jak fona numer Moje ambicje sięgają wysoko, nie skończę jak stary, wiem, nie będę żulem Do bani te wersy wpadają w sekundę i przyznam, nawijam je z bólem Tylko jak mogę się staram o siebie, bo straciłem czasu zajebany mułem Ha, mułem, teraz ja codziennie przytulam bułę Tak czułem, że chlebojaje zamienię na mulę I dumę odczuwam, gdy widzę szczęśliwą matulę Omijam kolejkę, nie czekam na turę Wiesz kto jest królem, Bary