basia błaszczyk kwiecień plecień şarkı sözleri
Zawsze chciałam być Twoim słońcem
I odważnie rozświetlać szlak
Oprowadzać po mojej łące
Gdzie bzy i wiśnie kwitną i czerwony mak
Nie zawsze tu czuć wiosnę
Senne trawy tworzą cień
Wiesz, bo w deszczu jakoś łatwiej uronić łzę
Ale przecież tęczę widać tylko kiedy pada deszcz
W moim wnętrzu nawet sypnie śnieg
I nie zawsze tak jasno błyszczę
Smutek częścią rozkwitania jest
W kobiecym wnętrzu często chmurzy się
Burze z gradem goszczą tu nierzadko
Bardziej kwiecień plecień we mnie gra
Niż rozbujały maj
Dziś prognoza pogody niepewna
Niespodzianek przyniesie stos
Zaraz pewnie popłynie ulewa
Słowa niepotrzebne rzucą w Ciebie grzmot
Moje serce ciągle tańczy gdy próbujesz znaleźć rytm
Poukładaj moje dźwięki w jakąś spójną treść
Z mojej łąki zróbmy ogród, w którym pachnie bez
I zasadzić można jeszcze dużo drzew
W moim wnętrzu nawet sypnie śnieg
I nie zawsze tak jasno błyszczę
Smutek częścią rozkwitania jest
W kobiecym wnętrzu często chmurzy się
Burze z gradem goszczą tu nierzadko
Bardziej kwiecień plecień we mnie gra
Niż rozbujały maj

