camyenna mgły avalonu şarkı sözleri

Gdzieś na krańcach duszy mej, gdy zamykam oczy I cóż widzę wnet; płomień, dymy, prochy Rozpościeram skrzydła - to już nie ramiona W płytkim dziecka śnie jestem wróżem nim skonam Tudzież rozciąga się raj nieskończony Od nieboskłonu, po nieboskłony Zawieszony pośrodku wyśnionej przestrzeni Trzepocę skrzydłami poznania Przede mną serce kalejdoskopu w kolorach się mieni Niedościgniony doznaję ogromu wrażeń podczas szybowania Tłum odcieni dzikich przeżyć bogato zdobi snu wyobrażenie Wzbijam się więc wyżej, by potęgę raju zmierzyć By na tle skał jaźni dokonało się nie spełnienie Śmierć nagli snem Dojmujący chłód Łonem grobu cień Świece prawią czule Na wzgórzu wiatr zrywa łzy chłodem Tam sięgam zdyszane niebo Na ostrzu cień życia rodem Gdzie pędzisz zdyszane niebo
Sanatçı: Camyenna
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 6:41
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Camyenna hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı