ceka rap bez reguł şarkı sözleri
Ja mam reguły w życiu, a w rapie ich brak
Przez to stronię od disów, rap to nie bitwa
Dla mnie to nie jest wyścig, nie mam go wygrać
Mogą być lepsi, szybsi, ja sobie pizgam
Ja mam reguły w życiu, a w rapie ich brak
Przez to stronię od disów, rap to nie bitwa
Dla mnie to nie jest wyścig, nie mam go wygrać
Mogą być lepsi, szybsi, ja sobie pizgam
Rap bez reguł, sam wiesz czemu, karkiem trenuj
Chcesz mnie znaleźć to spytaj gdzie barek i tam się kieruj
W parę sekund załapiesz czemu taką fazę mam,
Że choć wcale nie zamierzam to pod bit zaraz jadę sam
Zasadę znam, że gdzie kucharek sześć i tak dalej
Te racje w kwestii sześć dwa są małe
To kawałek raczej w stylu "w kupie siła" bo
Słyszysz to co daję i już więcej się nie pytasz "co?"
Mam luz na bani i Air Walki na nogach
Chodzę rozbujany i nikt tego mi nie schowa
Kreślę swoje plany i pierdoli mnie moda
Stos zapisanych stron to dla mnie nagroda
To nie ozdoba, ten rap to jest treść życia
Coś, co gdy się to traci można wtedy chcieć zdychać
Bez wyjścia, bez granic, bez reguł grać
To jest mój plan, a ty czym chcesz się kieruj sam
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Nie rzucam lat i dat, kto ma wiedzieć, wie dokładnie
Kiedy ten rap wywarł ponad resztę odcisk na mnie
Dziś nie ostatni raz robię to, wiem - nie odpadnę
A w Studiu Hamsterdamm nie tylko same koszty znajdę
Hamsterdamm ziomek, raj decybeli ziomek
Master plan w głowie, rap się tu pętli w moment
Stopa, stopa, klap, budzi to już od lat w nas
Kocham rap, nie będę się poddawał, będę grał
Seidue powie to też bo chłopaki też tu są
Leszczu won, pierdolimy przestój ziom
Nie będę tracił na ciebie czasu jeśli nie wiesz
Co daje mi ta muza, świeci tak jak prześwit niebem
Będę kulał ten rap tak długo jak będę mógł stać
Będę puszczał te wersy, bo się nie mieszczą w ustach
Bez oszustwa, Na sześć dwa przyjdzie jeszcze czas
Będzie wrzask, że pójdzie przester aż (rap bez reguł)
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Ja mam reguły w życiu, a w rapie ich brak
Przez to stronię od disów, rap to nie bitwa
Dla mnie to nie jest wyścig, nie mam go wygrać
Mogą być lepsi, szybsi, ja sobie pizgam
Ja mam reguły w życiu, a w rapie ich brak
Przez to stronię od disów, rap to nie bitwa
Dla mnie to nie jest wyścig, nie mam go wygrać
Mogą być lepsi, szybsi, ja sobie pizgam
Wychowany w Kali, gdy rozpoznany talent
To wbijany wokal, gdy kartkę zapisałem, tylko braggi walę
Tak mówią, ja zostaję przy tym co buja mnie
Naśladować trend - dla mnie to jak porzucać cel
Idę pod prąd, ze mną Seidue, idziemy prosto
Bity grane, ty naszym fanem już będziesz odtąd
Aż do końca pod to możesz się podpiąć
Dołącz do nas to sześć dwa strona, idziemy prosto
Luz na bani, bujamy łbem w takty
Poustawiamy tych hejterów, jestem ponad tym
Jak szóstka w totku to szczęście nam sprzyja
Choć czas mija ja nie mam zamiaru stąd zawijać
Nie wysilam się za bardzo, tak, przyznaję
Z rapem idę drogą twardą i idę dalej
Znów pozdrawiam swoje miasto, ryję te samo
Jestem tu z Seidue paczką i rap daję
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać
Rap bez reguł grać, tylko rap bez reguł grać