elektropalce yayona şarkı sözleri
Patrzę w przeszłość
Przez co - przez obiektyw ajfona
Na tych zdjęciach ja i ona
Ja i ona
To nie odeszło przez to
Że w sumie jest już po nas
W głowie odciśnięte piętno
Ja i ona
Jadę SKM-ką myśli, a na bani Sopot wyścig
Piszę maila, klikam wyślij
Zapomniałem dodać CV
Jakby martwi, chociaż żywi
Z automatu jak Cop Robo
Jak kurier Glovo, jak Uber Eats
W torbie pełno, w kielni nic
Posypuję znowu gips - znowu sniff
(Znowu sniff)
Znowu zwid, siedzę myśląć jak zarobić kwit
Wkładasz mi do ręki hajs, ja wypełniam PIT
(Ja wypełniam PIT)
Na jawie twoje włosy,
Ich zapach jak narkotyk
Łzy jak krople rosy
Nadal czuję twój dotyk
To jest twoje epitafium
Jego słowa ciągle bolą
Jak ostatnia noc in my room
Ja i ona - rum z colą
Patrzę w przeszłość
Przez co - przez obiektyw ajfona
Na tych zdjęciach ja i ona
Ja i ona
To nie odeszło przez to
Że w sumie jest już po nas
W głowie odciśnięte piętno
Ja i ona
I zostały tylko zgliszcza
Jak w Canonie stara klisza
A na bani nowa rysa
Jak na Lambo max przypał
Ta relacja to niewypał
Nawet saper by się wyparł
Nowa bryka, nowy hajs
No smile
Gdy pytają mnie jak jest
Zawsze mówię all right
Gdy wspominam twój dance
No to zawsze all night
Teraz powiedz mi gdzie jesteś
Czemu nie ma cię?
Patrzę w przeszłość
Przez co - przez obiektyw ajfona
Na tych zdjęciach ja i ona
Ja i ona
To nie odeszło przez to
Że w sumie jest już po nas
W głowie odciśnięte piętno
Ja i ona
Patrzę w przeszłość
Przez co - przez obiektyw ajfona
Na tych zdjęciach ja i ona
Ja i ona
To nie odeszło przez to
Że w sumie jest już po nas
W głowie odciśnięte piętno
Ja i ona

