eliasz dobrzański wymus umysłu şarkı sözleri
Traktujesz mnie jako księgę do pisma
Ale nie jesteś mym wymusem umysłu
A ja ci nigdy nie napisałbym lista
Bo nie potrafisz stać wymusem umysłu
Wymusem umysłu
Wymusem umysłu
Ja całą wieczność byłem wykrętów mistrzem
Dopóki nie stałaś moją sędzią myśli
I nic nie zrobię, lecz przeszacuję zmysły
Bo nie chcę stracić ten wymus umysłu
Ten wymus umysłu
Ten wymus umysłu
Całą noc nie śpię, lecz myślę o tobie
Nie chcę cię odpuścić, lecz inaczej nie mogę
Burzą dziwną idzie mój straszny los
Już biel moich włos
Jest dawno zaginiona
Ach, gdyby nocą dla mnie świeciło słońce
Ja bym o tobie nie myślałem bez końca
Ale wystarczy tylko wspomnieć kim byłem
Od razu ja przepełniam się wstydem
Przepełniam się wstydem
Przepełniam się wstydem
Czyż ty uważasz, że ja wciąż ci coś winien?
Rozkminić tak, fajnież ty mnie pozbyłaś
Ale ja nadal chcę wymuszać swój umysł
Bo byłaś w moim życiu największym cudem
Na-największym cudem
Na-największym cudem
Całą noc nie śpię, lecz myślę o tobie
Nie chcę cię odpuścić, lecz inaczej nie mogę
Burzą dziwną idzie mój straszny los
Już biel moich włos
Jest dawno zaginiona
Ja budzę się od strasznej migreny
I znowu słyszę co mi ciągle dolega
Przyjęłaś postać cudownej syreny
I nucisz coś, co nie mógłbym zaśpiewać
Nie mógłbym zaśpiewać
Nie mógłbym zaśpiewać
Nie mogę już nie wyrzucić cię z głowy
Ale mi wciąż się chce tylko cię kochać
O gdybym mógł twoje usta całować
A nie się gonić za przypadkowym słowem
Przypadkowym słowem
Przypadkowym słowem
Całą noc nie śpię, lecz myślę o tobie
Nie chcę cię odpuścić, lecz inaczej nie mogę
Burzą dziwną idzie mój straszny los
Już biel moich włos
Jest dawno zaginiona
Całą noc nie śpię, lecz myślę o tobie
Nie chcę cię odpuścić, lecz inaczej nie mogę
Burzą dziwną idzie mój straszny los
Już biel moich włos
Jest dawno zaginiona

