hepilajf merolem şarkı sözleri
Gdybym nie miał dzieci
Jeździłbym merolem
Ale mam ich czworo
Jeżdżę starym złomem
Gdybym nie miał dzieci
Jeździłbym merolem
Ale mam ich czworo
Jeżdżę starym złomem
Mam auto w leasingu
Firma mi je dała
Wachę mam za friko
I kasa nie mała
Gram se na xbox'ie
Lubię pić wódeczkę
Żona mi zabiera
Całą gotóweczkę
Mam scenica w ropie
Zazdroszczą mi wszyscy
Ludzie z mojej pracy
A przede wszystkim bliscy
Lubię grać w orkiestrze
Żona nie pozwala
Jak wrócę do domu
To dostanę bana
Gdybym nie miał dzieci
Jeździłbym merolem
Ale mam ich czworo
Jeżdżę starym złomem
Gdybym nie miał dzieci
Jeździłbym merolem
Ale mam ich czworo
Jeżdżę starym złomem
Piszę se o prostytutkach
Na doktorat pracę
Stać mnie na to bo mam pińcet
No więc nic nie tracę
Siedzę w domu z dziećmi
Od rana do nocy
Walnę sobie zaraz piwko
Bo brakuje mocy
W domu się gotuje
Więc siedzę w robocie
Dymam całe dnie
Ale zarabiam krocie
Wszystko oryginalne
Mam na tym punkcie bzika
No i nie dotykam nigdy narkotyka!
Gdybym nie miał dzieci
Jeździłbym merolem
Ale mam ich czworo
Jeżdżę starym złomem
Gdybym nie miał dzieci
Jeździłbym merolem
Ale mam ich czworo
Jeżdżę starym złomem
Jeżdżę starym volvo
Pogubiłem klocki
Grywam na weselach
I zarywam nocki
Jaram dużo fajek
Nie lubię wódeczki
I mam zakaz wychodzenia
W piątek na dupeczki
Lubię smyku miku
Lody na patyku
No a na wakacje
Tylko do Bałtyku
Wychowuję dzieci
I robię karierę
Odłożę pieniądze
Jadę na Maderę
Gdybym nie miał dzieci
Jeździłbym merolem
Ale mam ich czworo
Jeżdżę starym złomem
Gdybym nie miał dzieci
Jeździłbym merolem
Ale mam ich czworo
Jeżdżę starym złomem
Gdybym nie miał dzieci
Jeździłbym merolem
Ale mam ich czworo
Jeżdżę starym złomem
Z uniesioną głową
I z miłością w sercu
To jest najważniejsze w życiu
Reszta nie ma sensu
Gdybym nie miał dzieci
Gdybym nie miał żony
Robiłbym to wszystko
Do czego jestem stworzony
Lecz byłbym samotny
Nie miałbym niczego
Niech te słowa szybko dotrą
Do serca Twojego!

