herbiarz czas pokaże şarkı sözleri
Codziennie, mierzę się sam ze sobą
W walce o lepsze jutro, budując respekt za sobą
Mam szacunek, budowany swoją osobą
Dotrzymanym słowem, Ci którzy poznali mój honor
Jestem lojalny jak pies, zabójczy jak Gregor Mc Conor
Chcesz zniszczyć mnie, lepiej wywieś białą flagę nad głową
Uciąłeś swoje jaja, chcąc być mafiozo ziomo
Chodzą plotki, że mógłbym być kimś ponoć
Zadecydowałem, zostanę aż i tylko sobą
Michał, Herbiarz, życie i rap to dla mnie to samo słowo
Od tak wielu lat o tym samym marzę
Od tak wielu lat, kartka, długopis i mażę
Różne perspektywy, bracia to te same twarze
Już tyle nie melanżuję, może się zestarzałem
Ale wiesz na kogo liczyć podczas niefortunnych zdarzeń
A moje wersy i słowa, to nie jest byle przypadek
Ta sama wiara, pasja i twarze
Ten sam odschoolowy rap, na którym się wychowałem
Te same bloki, przekaz, bity smażę
Zapamięta mnie historia, a resztę czas pokaże
Ta sama wiara, pasja i twarze
Ten sam odschoolowy rap, na którym się wychowałem
Te same bloki, przekaz, bity smażę
Zapamięta mnie historia, a resztę czas pokaże
Twoi idole psują Ci łeb, powiesz, że nie
Gadają osiągnąć sukces, to nie trudne zrób jeden kawałek
Melanżuj, pal, pij, ćpaj, wszystko przyjdzie do Ciebie same
Razem z dziwkami i krymuchami nad ranem
Razem z uzależnieniem, biedą, zaniedbanym ciałem
Razem z brakiem talentu, lenistwem, co zawsze miałeś
Chłopaku, ciężko pracuj, stawiaj cele, co niedziele
Niech te przeciwności losu, będą w Tobie zbawieniem
Czasem nasz głos rozsądku nie podpowiada za wiele
Kieruj się dobrą emocją, a nie zawiścią i gniewem
Aby wszystkie długi były motywacją dla Ciebie
Abyś wreszcie odnalazł swoją jedyną kobietę
I mógł się jej wyspowiadać kiedy będziesz leżał z grzechem
żeby wszystkie obietnice nie były pustym frazesem
Abyś zawsze miał braci, co dzielą pasję nie kreche
By Twoje sny się spełniły, a nie poleciały w eter
Ta sama wiara, pasja i twarze
Ten sam odschoolowy rap, na którym się wychowałem
Te same bloki, przekaz, bity smażę
Zapamięta mnie historia, a resztę czas pokaże
Ta sama wiara, pasja i twarze
Ten sam odschoolowy rap, na którym się wychowałem
Te same bloki, przekaz, bity smażę
Zapamięta mnie historia, a resztę czas pokaże
Dobrze wiem jak to jest, kiedy w życiu jest trudno
Rozmawiasz z niedoszłym samobójcą
Patrząc w lustro widzisz za sobą sądy
Kłótni tu sto, długi, ciągły konflikt
Były narkoman, wychodząc na chodnik
Bał się własnego cienia, stres na porządku dziennym
To trwało rok i stan rzeczy nie był lepszy
Może czekają wyroki, których nie będziesz mógł zmienić
Czasem trzeba stracić wszystko, żeby życie odmienić
Zastanów się trzy razy, zanim kogoś ocenisz
Nie każdy ma równe szanse na starcie, czasem
Życie to jedno wielkie jest starcie
Życzę Ci abyś miał w kimś zawsze oparcie
Zawsze na farcie, zawsze tak samo odważnie
Ciężko w tym chorym kraju, gdzie mamy wszędzie podatek
To Ty stawiaj, pionki na planszę
Ta sama wiara, pasja i twarze
Ten sam odschoolowy rap, na którym się wychowałem
Te same bloki, przekaz, bity smażę
Zapamięta mnie historia, a resztę czas pokaże
Ta sama wiara, pasja i twarze
Ten sam odschoolowy rap, na którym się wychowałem
Te same bloki, przekaz, bity smażę
Zapamięta mnie historia, a resztę czas pokaże

