Daj Mi Uśmiech

Siedzę jak zwykle sam, w swoim umyślę Myślę czy to nie dziwne, czemu się martwię Co będzie jutro, przecież czas po mnie nie przyjdzie A nawet jakby miał, to co mi powie że jest za późno? Zrobiłem wczoraj to co miałem jutro Patrz, droga jest długo przed nami Uciekam przed problemami, kiedy jesteśmy tu sami Nie ma nikogo na sali, emocje ciche jak oddech Gorące jak cząstki w jądrze, wybuchowe jak dynamit Wymieniamy parę spojrzeń, a tak wiele ich za nami Nie smuć się proszę, myślę, że to już jest koniec Tak jak za chmurami ukrywane słońce Proszę daj mi uśmiech, proszę daj mi oddech Może jedno wyciągnięcie ramion zmieni sens Proszę daj mi uśmiech, proszę daj mi oddech Proszę Cię Jak to jest, że kiedy gubię się Wystarczy parę spojrzeń, by odnaleźć sens Nie wiem czy to sen, czy to może Morze naszych wspomineń, które koi ogień Które daje ogień, które dalej w stanie Jest mi pomóc, gdy nie mogę iść dalej Czy to może kołysanie twoich ramion Twoich bioder, czy to może moja wola Żeby dać ci miłość, może jest nie do wyjaśnienia Nie rozumiem teraz, czemu mam ochotę Cię przytulać, kiedy nie mam ochoty na nic Czasem moje życie jest dziurawe jak Titanic Czasem muszę być tytanem jakbym był ze stali Dajesz mi po prostu oddech, moje cele są niemądre Podbijemy świat, moje słońce Ja ruszę ziemię pisaniem na dobre Proszę daj mi uśmiech, proszę daj mi oddech Może jedno wyciągnięcie ramion zmieni sens Proszę daj mi uśmiech, proszę daj mi oddech Proszę Cię Proszę daj mi uśmiech, proszę daj mi oddech Może jedno wyciągnięcie ramion zmieni sens Proszę daj mi uśmiech, proszę daj mi oddech Proszę Cię