herbiarz mój testament şarkı sözleri

Nie chowam urazy, mówię to co czuję Czasem Cię zaboli, kiedy zwrotki pluję Dużo wulgaryzmów, więcej słów przy sumie Tak wiele pomysłów, przysłów nie brakuje Kiedy mówisz ksywę, wtedy czuję dumę Przez to flow co ja mam, no to ich brak kłuje Co piszę w sekundę, ktoś to rok ziom kłuje Bardzo Wam dziękuję, za ten ogrom wsparcia Widownia dopływa, była tego Warta Do Hip-Hopu pociąg mam i wciąż daję parę Para słów, para ogień, parabola, rośnie dalej Nie zapomnę skąd pochodzę, bo to miasto daje wiarę Rap, to jest mój testament, który buduję od lat Nie dasz rady tego zburzyć, bo to nie rzeczy, a stan Rozwiązuje me problemy, kiedy patrzą prosto w twarz Bo tak zachowuje się mężczyzna, witam to mój świat Nigdy nie byłem duszą towarzystwa Raczej młodszym typem, co zbierał wyzwiska Moja siła lipka, słabo mi szła kiwka Cienka ta bajera, nie dostałem liścia Bo się chciały śmiać Przyszedł do mnie freestyle, nagle mówią Wow Michał mam Cię w to za mistrza Zastanawiam się jak? moknie jej ta cipka Chcą mieć ze mną foty, płyty, autografy A kiedyś ten typ, (nic) nie potrafił To Koniec Żartów, pokazał wzór Łona Droga od frajera, do respektowanego zioma Rap, to jest mój testament, który buduję od lat Nie dasz rady tego zburzyć, bo to nie rzeczy, a stan Rozwiązuje me problemy, kiedy patrzą prosto w twarz Bo tak zachowuje się mężczyzna, witam to mój świat Stary nie wierzyłem, że mogę być taki dobry Kiedy wpadam na te bity, potrafię zamknąć im mordy Otwieram własną wytwórnie, która roszerza w nas horyzonty Daje ludziom siłę, którzy popadli w nałogi, flow Jest jak brzytwa, lepiej trzymaj dystans Połykam żyletki żeby wypluć je w pysk Wam Prosto, głosu krzywa izofonicza To próg bólu, moja adolescencja Pośród tłumu, wyróżnia się, bo jest nieziemska Kiedy zaczynam nawijać typie nie mogę przestać Samodoskonalenie stylu, to część błogosławieństwa Tyle Judaszy wokół nie mogę przestać ich besztać Rap, to jest mój testament, który buduję od lat Nie dasz rady tego zburzyć, bo to nie rzeczy, a stan Rozwiązuje me problemy, kiedy patrzą prosto w twarz Bo tak zachowuje się mężczyzna, witam to mój świat
Sanatçı: Herbiarz
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 2:46
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Herbiarz hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı