herbiarz ojciec sukcesu şarkı sözleri
Czuję się jak ojciec, od kiedy gram według własnych reguł
Planuję spokojnie, bo zrozumiałem, że ja jestem ojcem sukcesu
Czasem jestem głodny, często jestem w biegu
Uczę się tu ciągle jak rynkowy debiut ma zrobić pieniądze
Chcę pracować mądrze, nie ciężko
Bo przez całe życie nigdy mi nie było lekko
Nigdy mi nie było lekko
Chociaż to waga piórkowa, to brak piór już mi pod ręką
Wreszcie zrozumiałem czemu dla nich wszystko męką
Bo prostu nie szukają jak przemienić ciężkość w piękno
Zachowują się jak wow, Michu jak ty się tak rozwijasz
Nie ma chuja żebym ja, tak ja ty pisał czy nawijał
Opowiem ci raz, tak jak ja buduję klimat
trzecia w nocy, czytam książki, robię notki
Inwestuję bilans, potem siadam do roboty
Dwanaście godzin wywijam a, dwanaście godzin nawijam sam
Robię melodie, które niszczą style
Nawijam tyle, że w tyle tyle zostają tam
Przekreślam linię za linią jak myślę chwilę czy to może chłam
Robię ci włam na banię, ale jest pusto jak
Na moim koncie, gdy konsumowałem ganji krzak
Nie boli nic tak w życiu jak paniczny matki płacz
Mówią, że wszystkie pączki chcą być jak Oliwka Brazil
Ale żaden pączek na pewno nie miał lukru na twarzy
Pączki nie mają twarzy, jakby ktoś nie zauważył
Mają tylko dziurę, aby nadziać je dżemem różanym
Najgorzej pobrudzić się pączkiem, jak jest z czekolady
Najgorzej jak dziwka jest dziwką, a nie artystą stary
Nie świecę dupką, ani fiutkiem, żeby nabyć sławy
Jestem dobry w tym co robię, wręcz fenomenalny
Zgarniam kwit z tego co robię, ale jest za mały
Choćbym mógł, nie wybrałbym drogi jak te łamagi
Na pewno nie oddałbym dumy do siebie, rzucając stanik
Dać komuś dupy, żeby mnie uczynił gwiazdą

