herbiarz to kosztuje şarkı sözleri

Czy wyjaśnisz takie słowo mi jak stabilizacja Kumulacja czasu w rapie to jak kredyt we frankach Jakbym miał robić deal, a dostał kilo kredy w samarkach Decyduję jak Marki, to nie bitwa Warszawska Widzę motyle, poczwarki, produkuję tyle Że moje oczy to po szparki To nie Viva La Vida, a szybka mistrzowska akcja Jak ręcę alkoholika, po jednym drugi W akcji numer, po numerze płyta Po płycie płyta i styka, liryczna akrobatyka Technicznego mistyka, szybka plastyka języka Język ten czyta, czuję się smutni jak fani Krawczyka Wykonawczy dar Magika, to ta magia na bitach Ile potu, ile łez, ile krwi to kosztuje Nie wrzucę tego w koszty, patrz na mój wizerunek Nie muszę go kreować, bo on sam się buduje Pomimo, że próbują mi podstawić nogę szuje Ile potu, ile łez, ile krwi to kosztuje Nie wrzucę tego w koszty, patrz na mój wizerunek Nie muszę go kreować, bo on sam się buduje Pomimo, że próbują mi podstawić nogę szuje Dar głosu, daj spokój, jak znowu mam Sam ziomuś, dać powód, żeby wyjść z pokoju Gra pozorów, brak wzoru, stan głodu Brak sporu, na dworzu raz komuś zaufać ta Smak to ból jak mak to mu gra Chłód dna oceanu, tona mułu w snach Koszmar i strach, na dniach Nie ma go tam, intelektu zaraza Mówiłem zaraz, aaaa Brak miejsca na przejścia po przejściach Jak sześcian to pęka, bo w rękach mam czas Strumień jak przebiega pętla, La HipHop Vivat Eviva larte, lar't pour lar't, kurwo twój rap to żart Ile potu, ile łez, ile krwi to kosztuje Nie wrzucę tego w koszty, patrz na mój wizerunek Nie muszę go kreować, bo on sam się buduje Pomimo, że próbują mi podstawić nogę szuje Ile potu, ile łez, ile krwi to kosztuje Nie wrzucę tego w koszty, patrz na mój wizerunek Nie muszę go kreować, bo on sam się buduje Bo on sam się buduje, bo on sam się buduje Nadal są tacy mówią mi Następny numer, po co, milcz Twoje kończą się dni Żywa legenda Herbi Nadal są tacy mówią mi Następny numer, po co, milcz Twoje kończą się dni Żywa legenda Herbi Patrz jak tworzę legendę HipHopu Patrz jak robię dziś hit roku Patrz jak od roku piszę czek bloków Ja sam, jeden szczyt, ty w szoku Ile potu, ile łez, ile krwi to kosztuje Nie wrzucę tego w koszty, patrz na mój wizerunek Nie muszę go kreować, bo on sam się buduje Pomimo, że próbują mi podstawić nogę szuje Ile potu, ile łez, ile krwi to kosztuje Nie wrzucę tego w koszty, patrz na mój wizerunek Nie muszę go kreować, bo on sam się buduje Pomimo, że próbują mi podstawić nogę szuje
Sanatçı: Herbiarz
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 2:54
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Herbiarz hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı