Wstawaj

Uwielbiam uczucie, kiedy wracam po robocie I mogę zapisać stronę, która warta niczym krocie Noszę w pocie czoła elementy do sceny Za każdym razem jak niosę ją, wierzę, że następny Raz będzie dla mnie to takie zabawne, absurdalne Tak blisko, a tak daleko to jakby podawać wodę Pokonującym peleton, a marzeć o wygranej Nie mając nawet roweru, ile razy miałem w głowie Chęć wejścia na scenę, złapać za mikrofon i nawijać przy orkiestrze Soliście, dyrygencie, woaklistce coraz ciężej pracuję Coraz częściej w modlitwie, coraz więcej dziękuję Coraz rzadziej się mszczę, otwieram własną wytwórnię I dziękuję Ci za wsparcie, dla tego HipHopu odrzuciłem nawet ganję Nie potrzeba kościoła, żebym czuł Boga na zawsze Wstawaj, to kolejny poranek Ciesz się jeśli kobieta robi ci śniadanie Ciesz się jeśli uczciwie pracowałeś Nawet wtedy kiedy, oczy zatyrane Wstawaj, to kolejny poranek Ciesz się jeśli masz co jeść na śniadanie Ciesz się jeśli masz te dobre wieści Jeśli złe, to wiesz, że dasz sobie radę Wjeżdżają nad ranem, promienie słońca Marzyłem żyć legalnie, teraz rozwijam swe pnącza Mam dobry kontakt z tymi co są niżej I zawsze podam rękę, podciągnę jeśli mam siłę Jeśli jej brakuje to uderzam w sport Zamiast spalania kalorii, kiedyś smarzyłem sort Nie kminiłem nazw, planów, obietnic i słów Nie znałem słowa umiar, pamięć strzelił chuj I tak to było, żyło się z pustym portfelem A ten kto się podzielił to bym godnym przyjacielem Ten co cię naciągał od miesiąca to był cwelem Albo go odcinałeś albo mówiłeś to szczerze I tak się żyło na słonecznym Witominie Kiedyś śpiewał typ, co w rodzinie to nie zginie Czułem, że to jest sztuczne i tyle Dobrze trafiłem, bo rodzinę chciałeś okraść sukinsynie Wstawaj, to kolejny poranek Ciesz się jeśli kobieta robi ci śniadanie Ciesz się jeśli uczciwie pracowałeś Nawet wtedy kiedy, oczy zatyrane Wstawaj, to kolejny poranek Ciesz się jeśli masz co jeść na śniadanie Ciesz się jeśli masz te dobre wieści Jeśli złe, to wiesz, że dasz sobie radę Dwójka młodych ludzi, stworzyła parę świetną Dawali sobie wsparcie, nawet kiedy było ciężko Owocem miłości okazało się dziecko Pomimo, że robili to z antykoncepcją Chłopak spanikował mówiąc, trzeba to usunąć Ale posłuchaj mnie młoda kobieto To twoja decyzja w życiu nie jest lekko A każde dziecko jest darem wiedz to A każde dziecko jest darem wiesz to Wstawaj, to kolejny poranek Ciesz się jeśli kobieta robi ci śniadanie Ciesz się jeśli uczciwie pracowałeś Nawet wtedy kiedy, oczy zatyrane Wstawaj, to kolejny poranek Ciesz się jeśli masz co jeść na śniadanie Ciesz się jeśli masz te dobre wieści Jeśli złe, to wiesz, że dasz sobie radę