herbiarz znam swoją wartość şarkı sözleri

Nie jestem w stanie znaleźć wspólnego języka z ludźmi Więc siedzę przed zeszytem w izolacji sam Każdy z nas, ma tyle wad, ludzie są paskudni Gdyby chciał słuchać świat Co można zmienić, nad czym trzeba pracować Ale każda osoba ma swoją rację Dlatego cierpi ludzkość tak, zdystansowane obserwacje Dlatego tak często przelewasz brud Na moją głowę, która Bogu jest winna Tysiące tłumaczeń dlaczego jest tak Bo stres, brak czasu, głód, zła dieta Ale gdyby spojrzeć tak w głąb serca Pękasz pod ciężarem, tworzysz go sam presja Mówisz takie życie, dla mnie kwestia podejścia Błędne koło wraca, spotyka bliskich agresja Nic nas nie zatrzyma, bo żyjemy z wiarą Nie mów mi kim jestem, bo znam swoją wartość Nic nas nie zatrzyma, bo żyjemy z wiarą Nie mów mi kim jestem, bo znam swoją wartość Dostałem wpierdol jako prezent na urodziny Szczuli mnie jak psa, byłem w tym bez żadnej winy Byłem dzieckiem, chodziłem jak trup, a nie żywy Zdesperowany tak, że chciałem wypruć sobie żyły Uwierzyłem, że jestem typem do niczego Rodzili we mnie coraz większe poczucie winy Przez czyny, które niszczyły we mnie całego ego Bez przyczyny, byłem po prostu słabszy od nich Czucie wartości było niżej niż opluty chodnik Uwierzyłem, że jestem najgorszym z najgorszych Tak było do dni, kiedy zacząłem pisać te zwrotki Myślałem, że mam chory mózg, jestem upośledzony Byłem gnębiony za to, że chciałem zwątpić Zacząłem ćwiczyć, rapować i czytać książki Gnębiony częściej, bo poczuli, że jest dobry Zacząłem ćpać, ambulans zabrał mnie do szpitala Nic nas nie zatrzyma, bo żyjemy z wiarą Nie mów mi kim jestem, bo znam swoją wartość Bo znam swoją wartość Nic nas nie zatrzyma, bo żyjemy z wiarą Nie mów mi kim jestem, bo znam swoją wartość Bo znam swoją wartość Dzień kiedy się przećpałem doprowadził mnie do zmiany Przez cały rok miałem stres pourazowy Dziwne wizje wyciągnięte z rzeczywistości Poczułem się zupełnie wyalienowany Ciężkie treningi, czytanie, rap stary Był jak odwyk, terapia, motywacja by dalej żyć To do ludzi, którzy mówią, że mam duże ego Gdyby wmawiali ci codziennie jesteś do niczego Jednego dnia poczułbyś, że kłamią na pewno Miałbyś kompleksy, chciał się zabić, znaleźć pierwsze drzewo To czy byś słuchał kogokolwiek kto tak samo mówi Czy może miałbyś w dupie kto co gada i dlaczego Czuję się wielki jak gigant zamknięty w pomieszczeniu Który głową łamie sufit, by wejść wyżej piętro Nie jestem już psem, tylko wielkim poetom Raperem, kompozytorem, inżynierem tego dźwięku Tyle wad tyle traum, zapamiętaj, znaj swoją wartość Tyle bólu, który daje motywację, żeby wejść na podium Pokaż im, że kłamią, traktowali mnie jakbym był ofiarą Nic mnie nie zatrzyma, bo żyje z wiarą Bo żyje z wiarą, bo żyje z wiarą, Herbiarz Nic nas nie zatrzyma, bo żyjemy z wiarą Nie mów mi kim jestem, bo znam swoją wartość Bo znam swoją wartość Nic nas nie zatrzyma, bo żyjemy z wiarą Nie mów mi kim jestem, bo znam swoją wartość Bo znam swoją wartość
Sanatçı: Herbiarz
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 4:25
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Herbiarz hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı