Paradoks

I choć nie raz chciałem zniknąć nadal jestem Kiedy piszę o czym myślę miewam dreszcze Umierałem tysiąc razy w moich myślach Wy byliście głośno we mnie grzmiała cisza Gładki dla obcych Szorstki dla bliskich Paradoks w głowie Paradoks myśli Paradoks myśli Oceany które jeszcze miałem przebyć Odsłoniły ślady wysuszonej ziemi Lekka droga kusi szlakiem pełnym pereł Gdy chcesz zniknąć najpierw wysuń się przed szereg Gładki dla obcych Szorstki dla bliskich Paradoks w głowie Paradoks myśli Paradoks myśli Paradoks myśli Od lat Wybrzmiewa Mi w głowie Pytanie Kim jestem W tej chwili A kim Się stanę Gładki dla obcych Szorstki dla bliskich Paradoks w głowie Paradoks myśli Gładki dla obcych Szorstki dla bliskich Paradoks w głowie Paradoks myśli Paradoks myśli Paradoks myśli