Taniec Czipsa

Zebrało się państwa Chwytać mnie do tańca Przepraszam, że tak wciąż igram z tobą Tyś zabrałbyś mnie w dal z rozkoszą Z rozkoszą byś mnie uwiódł swą top przemową Z rozkoszą patrzę na twą próbę zalotną Ja jestem tu martwa Taka jest ich prawda Dla ciebie jestem żywą istotą Dla innych jestem pustą pięknością Oddają cześć mi, na widok mój się pocą I po co i po co się tak z tym obnoszą Sięgasz i cap (chap) To jest taniec czipsa Sięgasz i cap (chap) Aż ci cieknie ślinka Sięgasz i cap (chap) To jest taniec czipsa Sięgasz i cap (chap) Na tych czipsach szminka Sięgasz i cap (chap) To jest taniec czipsa Sięgasz i cap (chap) Aż ci cieknie ślinka Sięgasz i cap (chap) To jest taniec czipsa Sięgasz i cap (chap) Na tych czipsach szminka Łapiesz mnie w pędzie Zaraz nie będzie Stresujesz się tym, że zaraz zniknę Widzę spływającą twoją ślinę Szykujesz się do startu, czujesz za chwilę Że w czyiś innych ustach migiem zaginę Nikt nie odpuści Wszyscy zepsuci Każdy chce mnie mieć tylko dla siebie Ale wahasz się przez chwilę jeszcze Czy to sens jest się trudzić o miejsce pierwsze Może warto innym oddać zaszczyt tenże Sięgasz i cap (chap) To jest taniec czipsa Sięgasz i cap (chap) Aż ci cieknie ślinka Sięgasz i cap (chap) To jest taniec czipsa Sięgasz i cap (chap) Na tych czipsach szminka Sięgasz i cap (chap) To jest taniec czipsa Sięgasz i cap (chap) Aż ci cieknie ślinka Sięgasz i cap (chap) To jest taniec czipsa Sięgasz i cap (chap) Na tych czipsach szminka