Wada Czipsa

Sięgam po czipsa Do kolejnej paki A w moich myślach Nic się nie pojawi A co by miało Że mam się podzielić Chyba zatkało Za nie mógłbym zdzielić Prawda jest, taka Że to nie, w czipsach Jest wada, ona Jest w ludziach, kumasz? To ludzie nie potrafią docenić wartości Wartości Reszty ludzkości To ludzie nie potrafią Podzielić się paką Tą paką Co ją trzymają Kiedy potrzeba By dać komuś czipsa Bo zdążył swe zjeść Ja się oddalam gdzieś By czipsy swoje Dla siebie tylko mieć Nawet gdybym miał Zostać już całkiem sam Prawda jest, taka Że to nie, w czipsach Jest wada, ona Jest w ludziach, kumasz? To ludzie nie potrafią docenić wartości Wartości Reszty ludzkości To ludzie nie potrafią Podzielić się paką Tą paką Co ją trzymają To ludzie nie potrafią docenić wartości Wartości Reszty ludzkości To ludzie nie potrafią Podzielić się paką Tą paką Co ją trzymają Prawda jest, taka Że to nie, w czipsach Jest wada, ona Jest w ludziach, kumasz? To ludzie nie potrafią docenić wartości Wartości Reszty ludzkości To ludzie nie potrafią Podzielić się paką Tą paką Co ją trzymają To ludzie nie potrafią docenić wartości Wartości Reszty ludzkości To ludzie nie potrafią Podzielić się paką Tą paką Co ją trzymają