in.stand coma şarkı sözleri
Nie wiem kiedy to zaczęło się, zignorowałeś pierwszy ból
Po chwili było bardzo źle, twoje życie mówiło stój
Diagnoza - rak i pierwsze łzy, trudno uwierzyć mi
Twoje życie gaśnie wolno, gdy odliczasz kolejne dni
Bezsilność znów ogarnia mnie, nie mogę zrobić nic
Choć krzyczę w ciszę głośne nie, choć chcę już tylko wyć
Kostucha ostrzy kosę swą, już pęka życia nić
Znów bliscy włosy z głowy rwą, na pogrzeb pora iść
Czas leczy rany mówią mi, nie czuję tego dziś
Czy minął rok, tydzień czy dni ja wciąż ocieram łzy
Jest w lepszym miejscu - mówią mi, czy musiał już tam iść?
Skąd wiedzieć mam gdzie teraz jest, czy słyszy mój krzyk?
Ref. Nagły ból i Matki krzyk
Zostajesz sam, nie masz nic
Biały grób od kwiatów lśni
Żałoby pieśń na ustach brzmi
Nagły ból i Matki krzyk
Zostajesz sam, nie masz nic
Biały grób od kwiatów lśni
Żałoby pieśń na ustach brzmi
Już go nie boli mówią mi, czy mają rację w tym?
Mnie za to boli strata dziś, czy to czyni mnie złym?
Już przestał walczyć mówią mi, chciał w końcu odejść
Ja muszę walczyć dzień po dniu, bo on poszedł przodem.
Nagły ból i Matki krzyk
Zostajesz sam, nie masz nic
Biały grób od kwiatów lśni
Żałoby pieśń na ustach brzmi
Nagły ból i Matki krzyk
Zostajesz sam, nie masz nic
Biały grób od kwiatów lśni
Żałoby pieśń na ustach brzmi