in.stand pechowiec şarkı sözleri
Wstałam rano ewidentnie lewą nogą
Od razu zaliczyłam bliski kontakt z podłogą
Oprócz kaca dostała okresu
Nie nadaję się do tego biznesu
Zbiłam trzecie lustro, oblałam się herbatą
Facet mnie zostawił nazywając mnie szmatą
Wychodząc z domu złamałam dwa obcasy
Co się jeszcze zdarzy nim dotrę do pracy?
Myślisz, że gorzej być nie może? Poczekaj do rana na pewno będzie gorzej!
Widzisz mnie z daleka, patrzysz z politowaniem
Ja po prostu mam pecha, mam przejebane!
Zwykły pechowiec, stoję na urwisku
Środkowy palec i papieros w pysku!
Dotarłam do pracy, dziękujmy niebiosom
Szef na mnie wrzeszczy: Czemu jesteś boso?
Ja przy tłumaczeniu upuszczam dokumenty
Wpadam na klientów, dostaję reprymendy
Wracając do domu nie miałam parasola
Oczywiście leje, to odpowiednia pora
Kładąc się do łóżka uśmiecham się jak co dzień
Poczekam do rana, na pewno będzie gorzej!
Na pewno będzie gorzej!
Widzisz mnie z daleka, patrzysz z politowaniem
Ja po prostu mam pecha, mam przejebane!
Zwykły pechowiec, stoję na urwisku
Środkowy palec i papieros w pysku