WRÓĆ

Ciągle pytania a ja nie mam słów już, chyba Nie wiem co z nami i nie czuje nic już, wybacz Czułam się sama nawet z Tobą w łóżku Ale wróć już, może wróć już Ciągle pytania a ja nie mam słów już, chyba Nie wiem co z nami i nie czuje nic już, wybacz Czułam się sama nawet z Tobą w łóżku Ale wróć już, może wróć już Mieliśmy się rozstać ale coś nie pykło Tracimy kontakt i rzeczywistość Znowu chcę Cię dotknąć Jebać samotność Pora wyjebać ten związek przez okno Z Tobą jest źle A bez Ciebie gorzej I nawet terapia już nam nie pomoże Wszystko Ci wybaczam, te setki pomyłek Ale nie zapomnę jak mnie zostawiłeś Ciągle pytania a ja nie mam słów już, chyba Nie wiem co z nami i nie czuje nic już, wybacz Czułam się sama nawet z Tobą w łóżku Ale wróć już, może wróć już Oddałam Ci wszystko co miałam Zgubiłam się w Tobie i Nie mam nic w zamian Milczę Nie ma o czym gadać To miało być proste Się rozejść i nara Znowu wracamy, w jedną stronę bilet Każdy chce poczuć coś jeszcze przez chwilę  I to nie ma sensu, nie ma sensu wiem Ale możemy poczekać jeszcze jeden dzień Byłam wszystkim czego chcesz Udajesz, nie znamy się  Twoje oczy cry for help, help, help Mówisz im, że my to my nic To czemu znów pukasz do drzwi Nie pytaj czy jestem okej Jestem smutna jak Lana del Rey Ciągle pytania a ja nie mam słów już, chyba Nie wiem co z nami i nie czuje nic już, wybacz Czułam się sama nawet z Tobą w łóżku Ale wróć już, może wróć już (I can be your overdose) Kiedy otwieram oczy widzę Że masz mnie dosyć ja Znów mam rozmytą wizję  I nie tylko przez płacz Czas na koniec Czemu to boli tak Spadam płonę  Ja to już nie ja Zamknęłam w Tobie cały mój świat Zamknęłam w Tobie cały mój świat