jacek skubikowski los stonogi şarkı sözleri

Przychodzi co noc Przynosi swój koc I zaraz śpi Godzinę czy dwie I wstaje bo wie Że znów pora iść Miednica i kran I ciągle ten sam Ból wielu nóg Ulica i pęd Znów nagły skręt Za najbliższy róg Ciężki los stonogi Pełen zanik rąk Nic się nie da zrobić Nic się nie da wziąć Zna kleszcza co ma Dwa domy i dwa Prywatne psy I pchłę która wie Gdzie wolno a gdzie Nie wypada gryźć Ma brata co kpi i Siostrę co śni Że błyśnie gdzieś I ten ciągły strach Że spadnie na dach Kropla dedete Ciężki los stonogi Pełen zanik rąk Nic się nie da zrobić Nic się nie da wziąć I z boku na bok I tak wciąż równa krok Śpiewa też chociaż W gardle coś rwie Nie zliczysz jej nóg Nim skręci za róg Choć w sumie Ma tylko te dwie Ciężki los stonogi Pełen zanik rąk Nic się nie da zrobić Nic się nie da wziąć Ciężki los stonogi Pełen zanik rąk Nic się nie da zrobić Nic się nie da wziąć
Sanatçı: Jacek Skubikowski
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 4:51
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Jacek Skubikowski hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı