jacek skubikowski przeciek şarkı sözleri

Odkąd tylko wspomnę Od najmłodszych moich lat Ktoś przemawiał do mnie wciąż Jak mądry starszy brat Twarze były różne zaś Problem jeden i ten sam Jak z pustego w próżne lać Gdy dziurawy mamy dzban Weź to na klej albo zatkaj to palcem Bo sto różnych piór obmyśla już plan Łatanie dziur rodzi się w twardej walce Jutro tu stanie sto dam Jutro sto dam za to dziś martw się sam Rósł makulatury stos I pomysłów gęstniał las A w bezdenne dziury wciąż Strugą ciekł bezcenny czas Twarze znów są różne zaś Problem jeden i ten sam Jak z pustego w próżne lać Gdy dziurawy mamy dzban Weź to na klej albo zatkaj to palcem Bo sto różnych piór obmyśla już plan Łatanie dziur rodzi się w twardej walce Jutro tu stanie sto dam Jutro sto dam za to dziś martw się sam Weź to na klej albo zatkaj to palcem Bo sto różnych piór obmyśla już plan Łatanie dziur rodzi się w twardej walce Jutro tu stanie sto tam Weź to na klej albo zatkaj to palcem Łatanie dziur rodzi się w twardej walce Weź to na klej albo zatkaj to palcem Łatanie dziur rodzi się w twardej walce Weź to na klej albo zatkaj to palcem Weź to na klej albo zatkaj to palcem I weź to na klej weź to na klej Potem zatkaj palcem i wodę lej I weź to na klej weź to na klej Potem zatkaj palcem i wodę lej Weź to na klej weź to na klej
Sanatçı: Jacek Skubikowski
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 4:17
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Jacek Skubikowski hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı