jacques beliveau rossi şarkı sözleri
Jadę jak Valentino,otwieram wino,trochę gazu,wpadam w zakręt
Zło czy dobro,plus czy minus,wychodzę z tłumu,nie chcę tłumów
Nastawiam się ciągle na gorsze bo lepsze nie przyszło od kilku lat
Nastawiam się ciągle na gorsze bo lepsze nie przyszło od kilku lat
Nastawiam się ciągle na gorsze bo lepsze nie przyszło od kilku lat
Wszystko co mówię to jest przemyślane a język już w bliznach bo cenię swój czas
Duchem dla wszystkich przenikam ich dusze,szukam rozwiązań na moje problemy
Na moje problemy,które wyolbrzymiam i krążę jak sępy szukając ofiary
Przechodzę z zenitu w czerń,przechodzę z błękitu w biel,przechodzę siebie jak grę
Przeszedłem już tyle że nie czuję nóg i w środku się czuję jak trup
Jeśli życie jest walką to już ją przegrałem i czekam tylko na finał
Żebym mógł to zakończyć i odjechać wszystkim,jak Valentino
Ay, whoa, whoa, jak Valentino
Odjechać wszystkim jak Valentino,czekam aż te dni przeminą
Ay, whoa, ay, jak Valentino
Odjechać wszystkim jak Valentino,czekam aż te dni przeminą

