jagieł blok (feat. kościej, flipper & og slammer) şarkı sözleri
Ey ey
Kiedy wchodzimy na blok! (kiedy wchodzimy na blok)
Kiedy wchodzimy na blok! (kiedy wchodzimy na blok)
Kiedy wchodzimy na blok! (kiedy wchodzimy na blok)
Kiedy wchodzimy na blok! (kiedy wchodzimy na blok)
Chciałbym w Polsce na to opcje ale brak grammy
Flipper rzuca mocny refren tak jak Bad Bunny
Czasem mój na tracka koncept to jest krach bani
Miałem wracać latem na zatornie shit im back honey
Wiozę dojebany vibe, bucha łap z nami
I nie wierzę w hajsy póki nie położę łap na nich
Mam plany, nie potrzeba nam na drogi łach money
Bo mam drogi squad, puszczam drugi długi mach za nich
Chcieli tego więcej to jeszcze będzie ich nałóg
Przecinamy pętle mój sensei Amidamaru
Będą tego słuchać od Moskwy do Manhattanu
A jak łapie cię zamuła odpocznij albo se daruj suko
Wchodzimy na blok, puszczam mowę jak real talk
Płoną bity pali flow, rzucam luzem rzucam ją (ey)
Za muze proceder mam nadzieje że się zmienię
Ale to nie takie łatwe nadal gonimy za chlebem (ey)
Moi ludzie mafia, moi ludzie cała gwardia
Puszczamy to w koło niech się jara cała armia
Puszczamy to w eter żadne story na instagram
Nie widze podjazdu niech się buja cała sala (ey)
Kiedy wchodzimy na blok! (wchodzimy na blok)
Kiedy wchodzimy na blok! (wchodzimy na blok)
Kiedy wchodzimy na blok! (wchodzimy na blok)
Kiedy wchodzimy na blok! (wchodzimy na blok)
Znów krzyki jakbym staremu trzymał latarkę
Niosę dobro bo pierdoli mnie umowa z diabłem
Meeting z ziomalami, skromny bacik i freestyle
Prawda bez nich bym nie myślał że gdziekolwiek zajdę
Życzę stąd każdemu żeby znalazł swoich ludzi
Którzy zamiast ciągnąć na dno postanowili obudzić
Myślałem że za późno od losu dostaje buzi
Pytasz mnie co w sercu odpowiadam sto procent music
I to nie zmieni się
Dawałem miłość obcym lecz oni nie chcieli jej
Teraz tylko najbliższym oddaję całego mnie
Z nimi moge zbijać pięć, z nimi moge zwijać pięć
To jest rap prostu z ulic tego jebanego miasta
Na chodniku gówno, gdzieś tam przejebane ciastka
Podjeżdża niebieski to cykam w mieszkaniu światła
I między blokami wyścig sobie sunę tak jak NASCAR
Jebać policjanta ale dokarmiamy pieski
Powtarzam to jak mantra tylko czarny bez niebieskich
Cioty jak ty to ja opierdalam niczym befsztyk
OG Beefy mothafucka' czyli szczery i bezwzględny

