Echo Zapomnianej Latarni

[Intro] Latarnia stoi sama Jak tata, co milczy od rana Światło wciąż mruga w oddali Chociaż nikt już nie pali [Verse 1] W Wałbrzychu stare mury Patrzą jak płyną chmury Tata przestał się śmiać Ale ja wciąż chcę mu dać Ten promyczek nadziei Że wszystko się sklei [Chorus] Stuk-puk, to mój sygnał Jak latarnia wysyłam Światełko do taty Przez wszystkie zakręty i zakątki Bo miłość nie gaśnie Nawet gdy jest ciemno właśnie [Verse 2] Czasem słowa są trudne A dni takie nudne Ale mam w sobie siłę Jak latarnia nad brzegiem Mrugam do taty szeroko I czekam cierpliwie, spokojnie [Bridge] La la la, światło się tli La la la, nadzieją lśni Stuk-puk, to nasz kod Przez który płynie w przód [Chorus] Stuk-puk, to mój sygnał Jak latarnia wysyłam Światełko do taty Przez wszystkie zakręty i zakątki Bo miłość nie gaśnie Nawet gdy jest ciemno właśnie [Outro] Latarnia wciąż świeci Dla wszystkich smutnych dzieci I tatusiów też Bo w sercu mamy moc Która świeci przez noc