jakub hovitz vhs (feat. felix piątek) [radio edit] şarkı sözleri
Chcę na Ciebie patrzeć
Dopóki nie zasnę
Widzę Cię jak na taśmie
W wysokim kontraście
Stąpam dziś po cienkim lodzie
Chociaż zwykle wychodzę na swoje
Nie mam nic co mogłoby urzec
Ale dziś wreszcie musze być kimś
Dobre wibracje wyczuwam od Ciebie
Wibruje wokół powietrze
Kompletnie nie wiem co powiem
Eteryczna moc kieruje mnie w Twoją stronę
Na pewno, powiem bezpośrednio
Że poruszę niebo i ziemię
(by jeszcze chwilę zostać)
Zabierasz mnie na ostatnie piętro
Czuję się tak lekko
Chcę na Ciebie patrzeć
Dopóki nie zasnę
(Hu huu)
Widzę Cię jak na taśmie
W wysokim kontraście
(Hu huu mała)
Chcę na Ciebie patrzeć
Dopóki nie zasnę
(Hu huu)
Widzę Cię jak na taśmie (jak na taśmie)
Jak na taśmie (jak na taśmie)
Jak na taśmie (jak na taśmie)
Co to za cud
Co to za uczta zmysłów
Tak niedaleko do nieba
Od rana chodzisz mi po głowie
Wyobrażam sobie nasz ślub
Czerwony kolor tak bardzo Cię zmienia
Wyglądasz w nim jak dynamit
Jestem w polu Twojego rażenia
Coś rodzi się między nami
Niech już zadziała ta strzała co podbija serca
Niech zalewa ta fala rozkoszy
Niech nie rozdziela kto żyw, tego co los maluje
Może dziś namaluje nas razem
Chcę na Ciebie patrzeć
Dopóki nie zasnę
(Hu huu)
Widzę Cię jak na taśmie
W wysokim kontraście
(Hu huu mała)
Chcę na Ciebie patrzeć
Dopóki nie zasnę
(Hu huu)
Widzę Cię jak na taśmie (jak na taśmie)
Jak na taśmie (jak na taśmie)
Jak na taśmie (jak na taśmie)
VHS