jakub oczojebny wyjazd z polonii şarkı sözleri

Oczojebny Oczojebny Habibi kupił mi już bilet, lece właśnie do Dubaju Pierwsza klasa, top tier bitch, nie jak w naszym dziwnym kraju Czuje się jak bóg, gdy on kupuje mi rzeczy z eBay'u Dziwnym trafem, wydaje więcej niż daje temu miastu Znalazłem go na ome.tv, mój bohater w srebrnej zbroi Dawno chciałem stąd wybyć, on mi na to pozwoli Piszemy ze sobą na WhatsAppie, bo tam go nie sprawdzają Lekko się martwię, że będzie chciał me organy Z drugiej strony, wyjebane Nie mam nic do stracenia, moje życie popaprane Fajnie było by prze-przestać Alkohol, dwie tabletki, i łyczek Domestos'a W dwie godziny tak cię wypali że skończysz na noszach On jest taki seksowny że normalnie mną nosi A w naszym pokoju, w hotelu ubrań się nie nosi Wielu się zastanawia czy ja to przeżyje Ale mnie to nie obchodzi Cel został już zaliczony, wyjebane A poza tym on jest taki zajebiście cudowny Ja po prostu nie mogę wytrzymać Po prostu patrze na niego I normalnie źrenice mi się rozszerzają Zamiast oczu pojawiają mi się serca Więc kurwa normalnie tak mi się podoba Że ja po prostu pierdole Tak bardzo go chce Tak bardzo chce żeby mnie wyruchał Boże, jak on mnie wyrucha to po prostu Ja bede kurwa wdzięczny przez całe swoje życie Niech on mnie wyrucha!!!
Sanatçı: Jakub Oczojebny
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 1:36
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Jakub Oczojebny hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı