Kręcę Gibona

Kręcę gibona, ej, ej Suka napalona stale jęczy mi do fona, ej Kręcę gibona Dzwoni do mnie ona Suka napalona Stale jęczy mi do fona Kręcę gibona Dzwoni do mnie ona Suka napalona Stale jęczy mi do fona W aucie mam tutaj dwie panienki Obie wyczuły dziś na mnie ten Dior I zaczęły ściągać te ubrania Givenchy A tu już pali się, pali się pre-roll Trawa człowieku to same witaminki Edible wchodzą mi falami Jara mnie cannabis A kiedy zapraszam do siebie milfy To wybieram tylko te z wielkimi dupami Dostaje message Ziomale pytają czy robimy content A trzeba się cieszyć, I'm feelin' alive, kiedy gramy koncert Zawsze zobaczysz mnie z wąsem Kiedy zajeżdżam na bal Ubieram Nike nie Moncler, bo mam Dupy na seks jeden telefon, i drugi na jaranie Ona klei się jak gekon, gdy czuje marihuane Balenciaga, nikotyna, narkotyk, alkohole Pozdrawiamy mamuśki, małolatki pierdole Kręcę gibona Dzwoni do mnie ona Suka napalona Stale jęczy mi do fona Kręcę gibona Dzwoni do mnie ona Suka napalona Stale jęczy mi do fona Znowu ten prr, prr - ktoś dzwoni Znowu ten prr, prr - to Ronnie Bez tego stary to się nie obejdzie Trzeba znowu trochę nabroić Wykładam flow wam - jak bolid Scena próbuje mnie dogonić Urodziwe flow mam - Adonis Pokazuję im jak na dłoni Czarno na białym, prawie jak towar Nigdy nie stawiam nic na jedną kartę Liczy się - popyt, podaż Gratyfikuję gotówkę i barter Na co dzień iced out jak Kodak, bo Czeka na mnie barber Na nowy numer przekładam te słowa Jesteśmy w kontakcie Dupy na seks jeden telefon, i drugi na jaranie Ona klei się jak gekon, gdy czuje marihuane Balenciaga, nikotyna, narkotyk, alkohole Pozdrawiamy mamuśki, małolatki pierdole Kręcę gibona Dzwoni do mnie ona Suka napalona Stale jęczy mi do fona Kręcę gibona Dzwoni do mnie ona Suka napalona Stale jęczy mi do fona Kręcę gibona, ej, ej Suka napalona stale jęczy mi do fona, ej Kręcę gibona, na-na-na-na-na-na Suka napalona stale jęczy mi do fona, ej