kacper hta zoo şarkı sözleri

Po co ci ciuchy do sprintu Skoro nie zrobiłeś w nich nawet pół kilometra Widzę lalusiów z dupami co szukają drogiego swetra Widzę te dupy na zimie minus dziesięć ale w oryginalnych getrach My to dzieciaki są z getta wtedy siedzimy przy skrętach Może to mało który tu ma aparycję Clarka Kenta Za to od jakiegoś czasu już się czuję się jak jebana przybłęda W tym roku będę pomagał bo nie wiem kiedy mi tu zostanie tu cmentarz Chce więcej zostawić niż metraż wspomnienie że kiedyś był krętacz Trochę promocji zdepczą się nawet o karpia rusza po sklepie maraton Vitkac'y prężnie myślą że są lepsi sort ortalionowy szmatą Dla świadomych z wszystkich stron Fonos Kacper nie dla idiotów Nie wiesz kiedy przyjdzie zgon wiem że zawsze jestem gotów Moi ludzie to mój schron w razie wojny sypię popiół Uzależniam was jak opium witam w mediach pisz protokół Cenię to co chuja warte mówię nara kiedy widzę co jest dla nich ziomek ważne To jest mama nie chłopaku twoja stara Będę mówił o tym co jest kurwa warte Będę mówił gdy reguły to jest parter Będę mówił puki będę stał za majkiem Będę mówił puki będzie mi pisane Jak ta gra jak na śniadanie Będę podejmuję co dzień walkę Nie neguję sobie nic hej Woo Swoją głowę mam na karku Po swojemu chcemy żyć chodź Wokół jest zoo Szczują ludzi jak w zegarku Nie mów o lajsie nie mów o hajsie balasie ty przecież nie znasz mnie Jebie konwenanse lecę jak w transię zarówno na audio i lajwie Po całuj mnie mocniej skarbie mogę do domu nie wrócić dziś wcześniej Na kanwie wydaży się wkońcu okazja kto w polu zostanie a komu łeb zblednie O bez przyczyny nie ma nigdy stres pozjadał im głowy czyżby Pierścień wyprał rozumy za tem co chcą hardkoru i rządzić światem Z pozoru wygląda inaczej wszystko bez koloru na tyle blisko Zmienia widowisko od razu i forma przekazu ich ściemniony real talk Emocje nie na sprzedaż Nie locie nie ma przebacz w tej grze Na ściemie ściema i kwitnie bazar gdzie na śmieciu leży śmieć Być a nie mieć istotą celu jak wielu chciało by wiedzieć jak ma Zaczerpnąć ma tlenu se przeliteruj musisz zacząć chcieć Nie neguję sobie nic hej Woo Swoją głowę mam na karku Po swojemu chcemy żyć chodź Wokół jest zoo Szczują ludzi jak w zegarku Nie neguję sobie nic hej Woo Swoją głowę mam na karku Po swojemu chcemy żyć chodź Wokół jest zoo Szczują ludzi jak w zegarku Trzymam wysoko gardę wjadę w to gówno jak w tartę Byle tu zrobić tą markę byle nie taką jak market Nie na taką skalę jak margaret chyba było by to już skandalem Jak skończę z kolumbińskim katarem znaczy że będę już pasował na sławę Ta moja klika nas nie rusza tutaj many man Weź nie graj vipa jak masz całe życie zbabrane Nie ma co chlipać na czynie zostało przelane Jaka lipa gram by wygrać lecimy z tematem Zieje postrach kiedy głos ma jakiś przygłup Nie dla idiotów koszmar wracam niosąc nadmiar gliku Jak testa rosa klasyk zapnij pasy lepiej synciuuu Jak watacha my wilków rap od zawsze mam w szpiku Wróć na tory gdy inni ty błądzą nie daj się w ciągnąć im w nic Zakłamane story te słowa ciążą stały się klątwą jak kwit Na dno opadł ponton jak sny z plagą wszyscy tacy jak ty Więc do czego doszło jak ciężko pojąć nie dla i idiotów ten styl Nie neguję sobie nic hej Woo Swoją głowę mam na karku Po swojemu chcemy żyć chodź Wokół jest zoo Szczują ludzi jak w zegarku Nie neguję sobie nic hej Woo Swoją głowę mam na karku Po swojemu chcemy żyć chodź Wokół jest zoo Szczują ludzi jak w zegarku Nie neguję sobie nic hej Woo Swoją głowę mam na karku Po swojemu chcemy żyć chodź Wokół jest zoo Szczują ludzi jak w zegarku
Sanatçı: Kacper HTA
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 4:13
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Kacper HTA hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı