Kaerte

Złota Polska Jesień (feat. Deco Decowsky & Teoem)

kaerte złota polska jesień (feat. deco decowsky & teoem) şarkı sözleri

Słowa ulotne, wiatrem niesione Przeszywają strapioną duszę Pierwszy promień słońca zapowiada nowy dzień Lekki wiatr delikatnie rusza koronami drzew Lecą liście na wietrze w ich stronę A ja znów chyba tęsknie za domem Pierwszy promień słońca zapowiada nowy dzień Lekki wiatr delikatnie rusza koronami drzew Lecą liście na wietrze w ich stronę A ja znów chyba tęsknie za domem Tutaj gdzie – dzień w dzień uczę się dostrzegać piękno Bóg się obraził, wylał mi na głowę srebro Tak – jeszcze raz tu powalczę o sens, bo Kłamią kiedy mówią Ci, że szanse masz jedną Jeszcze nie czas mierzyć sen w skali Glasgow Z daleka od miejsc gdzie nie radzę sobie z presją Mama powtarzała – drogie dziecko Nie daj im wmówić Ci, że wrażliwość to kalectwo Sporo się zmieniło przez noc Nie czekajcie już – muszę odejść stąd Tam gdzie słońce z za mgły mówi do mnie Kończy się noc, wstaje dzień – oprzytomniej Kładę rękę na sercu Bije mocniej niż zwykle, nierówno – bez sensu Stek bzdur nie trwa wiecznie i tak Ale chce wrócić tam zanim zerwie się wiatr Pierwszy promień słońca zapowiada nowy dzień Lekki wiatr delikatnie rusza koronami drzew Lecą liście na wietrze w ich stronę A ja znów chyba tęsknie za domem Pierwszy promień słońca zapowiada nowy dzień Lekki wiatr delikatnie rusza koronami drzew Lecą liście na wietrze w ich stronę A ja znów chyba tęsknie za domem Mieliśmy wspólną tajemnicę twardą jak bruk Przecież widzę, że wszystko nie jest proste jak drut Tak właśnie pożegnałem Lipiec zimny jak lód Nie zawsze wszystko mi po zimie wychodzi na plus Pielęgnuje każdy kwiat w moim Arboretum Tylko bunt nie pozwala wypuścić mi pary z ust Niedostosowany do życia jak pisklę, sam milczę Ja wizję mam żywą jak idée fixe Cały biotop mój wiruje jak listek w dłoni Listopad opadł jakby wybrał banicje Tak właśnie tresowałem ciszę, smakowałem wiatr jak likier Rozsypanych z wielkich bitew i dalekich jak Jupiter Lepię kształt tych liter, albo milczę synergicznie krzykiem Mieliśmy wspólną tajemnicę twardą jak bruk Przecież widzę, że wszystko nie jest proste jak drut Powoli opadam jak liście, zamieniam w lód graffiti Nie zawsze wszystko mi po zimie wychodzi na plus jak widzisz Pierwszy promień słońca zapowiada nowy dzień Lekki wiatr delikatnie rusza koronami drzew Lecą liście na wietrze w ich stronę A ja znów chyba tęsknie za domem Pierwszy promień słońca zapowiada nowy dzień Lekki wiatr delikatnie rusza koronami drzew Lecą liście na wietrze w ich stronę A ja znów chyba tęsknie za domem Daj wytchnienia chwileczke, pozwól dotknąć rzeczywistości Niech barwami zabłyśnie dzień, kiedy obraz - nie będzie wyśniony
Sanatçı: Kaerte
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 3:32
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Kaerte hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı