kajet kredyt zaufania şarkı sözleri
Musze pracować na tyle żeby móc sobie pozwalać
No bo tylko wysiłek buduje kredyt zaufania
Nie chce kasy na kreskę, żeby potem coś tu spłacać
Wole pewniejsze ręce niż myślenie o bocianach
Zamiast chodzić, bo barach wole budować legendę
Ale kiedy dam wam coś co wyższym levelem tu będzie tego nie wiem
Musze złapać siebie za nogę, bo w boga nie wierze
A jak masz odmienne zdanie to szanuje i ciebie
Wszystko polega na pracy
Nie jeden by tu oddał życie swoje, żeby ktoś go zauważył
Ja oddaję siebie w tłumie graczy
Ale nie jestem pewien czy to mi wyjdzie, czy wyjdę na straty
Chociaż nawet jak nie dam rady i tak będę wygrany
Wszystkie swoje błędy zamienię na cenne rady
Moje plany szerokie jak ulice Warszawy
Ale nie będą jak pasy, bo chce być kumaty
Mam nadzieje ze dałem do zrozumienia
Nie chce tu tylko być i mieć kasy po szyje
Bo teraz wole skupić się na tym co mnie rozwinie
To nie tak ze po prostu to nawinę i tyle
Tobie wcale nie da nic ten chain na szyje!
Chce świecić jedynie skillem a nie odbiciem
Tak właśnie ten świat w moich oczach widzę
Ciężka praca to wszystko co ćwiczę
A ja mam nadzieje ze dałem do zrozumienia
Nie chce tu tylko być i mieć kasy po szyje
Bo teraz wole skupić się na tym co mnie rozwinie
To nie tak ze po prostu to nawinę i tyle
Tobie wcale nie da nic ten chain na szyje!
Chce świecić jedynie skillem a nie odbiciem
Tak właśnie ten świat w moich oczach widzę
Ciężka praca to wszystko co ćwiczę
Chyba już dojrzałem do tego, że nie chce być jak każdy
Szary człowiek spoko... ale ja chcę być ciekawszy
Tamci to wolą panny a ja w pasji zakochany
Tamtym opadają gały, kiedy patrzą, jak to wali
Kiedyś wycisnę owoce, ale najpierw je zasadzę
I w końcu coś zrobię a nie będę siedział przed ekranem
Musze zaliczyć progres nie liczyć życiem na farcie
Trudzę się z kolejnym daniem a łudzę się o dokładkę
Zawsze miałem apetyt, apetyt na więcej
Ale tamte błędy pozamieniałem na lekcje
Bo dla mnie bezcenne, kiedy wyniosę przecież cos
Na tym opieram egzystencję na tym zarobię ton
I nie chodzi o miliony kasy zwinięte w papierowy rulonik
Tylko ze czas mnie tu goni a chce skillem nadrobić
Ludzi którzy ballin' i ballin' robią a nie w monotonii
Jak Syzyf pistolet przy skroni
Mam nadzieje ze dałem do zrozumienia
Nie chce tu tylko być i mieć kasy po szyje
Bo teraz wole skupić się na tym co mnie rozwinie
To nie tak ze po prostu to nawinę i tyle
Tobie wcale nie da nic ten chain na szyje
Chce świecić jedynie skillem a nie odbiciem
Tak właśnie ten świat w moich oczach widzę
Ciężka praca to wszystko co ćwiczę
A ja mam nadzieje ze dałem do zrozumienia
Nie chce tu tylko być i mieć kasy po szyje
Bo teraz wole skupić się na tym co mnie rozwinie
To nie tak ze po prostu to nawinę i tyle
Tobie wcale nie da nic ten chain na szyje
Chce świecić jedynie skillem a nie odbiciem
Tak właśnie ten świat w moich oczach widzę
Ciężka praca to wszystko co ćwiczę

