Zdala od zła

Dziś wiem, że to wielki plan, dzięki wam Mogę rozwinąć te skrzydła sam Od dawna wiem, mam do tego dar Może to niewiele, ale najlepsze co mam I nigdy nie kupisz sobie tego za hajs Inaczej nie sprzedawałby się dobrze ich szajs Pierwsze numery mają z dwadzieścia lat Przyszedłem tylko ludziom oczy otworzyć na świat Aby się ocknęli, że to nie wygląda tak Że niekiedy to nie spisek, ale fakt Na to że to słyszysz, poświęciłem wiele lat Pierdole hajs, ja chce serce skraść Chce zmienić ten świat, być sobą i to dalej grać Zarobić ten hajs, zostawić tu po sobie ślad I cały ten czas, był dla chwil takich jak ta Ty powiesz to fart, a może tylko jedna z szans Nie chce już więcej takiej pomocy Patrzą jak na niej, tylko zarobić Ciągle udają, że lubią co robisz A tak naprawdę, chooj ich obchodzisz Chcesz dobrze wychodzi jak zawsze, wiadomo Wojnę domową masz z własną głową Niewiele znaczy dziś, dzisiaj słowo Bo ludzie na ogół to tylko pierdolą Widziałem ten blask Gotowy z nieba gwiazdy skraść Chce zabrać nas tam Z dala od całego zła Chce zmienić ten świat, być sobą i to dalej grać Zarobić ten hajs, zostawić tu po sobie ślad I cały ten czas, był dla chwil takich jak ta Ty powiesz to fart, a może tylko jedna z szans Widziałem ten blask Gotowy z nieba gwiazdy skraść Chce zabrać nas tam Z dala od całego zła Widziałem ten blask Gotowy z nieba gwiazdy skraść Chce zabrać nas tam Z dala od całego zła