Nocą

Za dnia W kamuflażu lśniących szat W blasku doświadczenia lat I z karierą która gna I tak Wielkie gesty, piękne słowa Ego bucha, wielka głowa Ta społeczna nowomowa Lecz gdy za szarym horyzontem Czerwień chowa złote słońce… Nocą tylko ty i ja Żadnych świateł blask Żadnych masek nagie ciała odbijają nas Widzisz tylko mnie Na kolanach nagi klnę się Że bym oddał wszystko, byle ciebie mieć Twój dzień Setki kilometrów stąd Chociaż tutaj jest nasz dom Gdzie popełniliśmy błąd? Znów płacz Twoje rzewne łzy a moje Kapią w środku, a ja tonę Jednak wiem, że znów zapłonę Bo gdy za szarym horyzontem Czerwień chowa złote słońce… Nocą tylko ty i ja Żadnych świateł blask Żadnych masek nagie ciała odbijają nas Widzisz tylko mnie Na kolanach nagi klnę się Że bym oddał wszystko, byle ciebie mieć (W tańcu nas świt zastanie, w końcu będziemy razem) Pewnego dnia nad ranem (W tańcu nas świt zastanie, w końcu będziemy razem) Gdy pożegnania czas nastanie (W tańcu nas świt zastanie, w końcu będziemy razem) To zanim słońce wstanie (W tańcu nas świt zastanie, w końcu będziemy razem) Obejmę mocno cię - zostaniesz