karim koszmar każde osiedle şarkı sözleri
Wyjechać z osiedla pić whiskey jak szlachta
Nie ugrzęznąć w matni i wyrwać się z bagna
Nie jestem Robinhoodem choć rozdałem dużo
I czemu przychodzi z trudem podziękować ludziom
Lód topnieje w szklance szczęście w rękach
Życie znaczy karty ma ich pełny rękaw
Łzy na wokandach że zabrała szkraby
Ale znałeś stawkę jak brałeś towar w łapy
To co cię jarało zaczyna parzyć
Każdy tu ma kastet kogo ty chcesz przestraszyć
Sumienie z czasem jak graffiti blaknie
Rozum się budzi jak już jesteś na dnie
Ulica inspiruje choć kilku się znajdzie
W nieodpowiednim miejscu nieodpowiednim czasie
Tak na wszelki się pożegnaj z mamą
Każdy gangsterski film się zakończy tak samo
Żaden z moich kumpli nie był fejkiem ale na metki nas nie było stać
Czasem bywało przykro ale nie przyszło mi do głowy kraść
Każda z tych relacji miała wartość chociaż nie przetrwała żadna
Każdy ma swoją często boli
Jak się napatrzysz za dzieciaka rzeźni
To mało rzeczy cię już rusza wierz mi
I jak ból mija to dokąd ból idzie
Ile papieru tu kosztuje życie
Chce stać tu jak Deyna pod palmami na Bali
Jak Grechuta w Versace Piłsudski w Ferrari
Znowu gasząc lampkę w biznes klasie
Przed snem myślę że jak chce to da się
I że wygrać walkę to ominąć walkę
Że jest zawsze milion wyjść zamiast chwycić za klamkę
Róża z betonu znów bez wody zwiędnie
I tą samą historie spisze każde osiedle

