karmel on cichy şarkı sözleri
Jak kiedy się staje
Że człowiek przestaje słyszeć Boga
Taki ból taka noc
Cisza nie jest już ciszą
Uszy prawdy nie słyszą
I nic nie powstrzyma
Liści czerwonych kropel
Co ziemi z klonów się oddają
Anieli włosy białe z głowy rwą
Jak kiedy się staje
Że człowiek przestaje słyszeć Boga
Taki żal takie rozstanie
Cisza nie jest już ciszą
Uszy prawdy nie słyszą
I kłamca mój telewizor
Morduje me myśli powoli
Bardzo rozerwane serce boli
I bardzo tęskni za
Mówiącą
Mówiącą ciszą
I czekam w ciemności swej własnej nocy
Aż wreszcie do nocy światło mocno wkroczy
Przemożnie rozbłyśnie od podłogi po dach
Przejrzą od ciemności obumarłe oczy
A cisza ta święta cudownie przemówi
Usłyszawszy od nowa wiatru ciche słowa
Prześwietlony świetliście mocno promieniście
Pełen życia zieloności zamaszyście
Zatańczę
Przetańczę
Zatańczę
Z radosnych Aniołów neonowym zastępem
Do domu się przywrócę i już nic nie zagłuszę
I już nic mnie nie powstrzyma
Będę słuchał
Będę słuchał
Cichego