karmel oszust şarkı sözleri

Po niebie sępy do mnie lecą Chwiejnym krokiem zmierzam w dół Serce kołacze oszalałe Krew barwi ziemię szarych pól Bezbronny stoję rozebrany Z ubrań mi ostał jeno sznur Sępy już dziobią moje rany Krwawiącą ręką kopię grób Poprzez słowa oszukany Szukam ostatkiem swoich sił Jakiegoś prawdy śladu stóp Niczego jednak nie zobaczę Zadbał już o to sępa dziób Słucham czy wiatr coś jeszcze powie Jest dziś bezwietrznie martwo tak Że z ziemi słychać głosy ciche Robaka żłopiącego moją krew Mój obraz mocno rozedrgany Ostatni raz rodzi się jakaś myśl Że człowiek żyje jak pijany Że wszystko tylko nam się śni Że rozbijamy łeb o ściany A ślepy los z nas ciągle drwi Nikt nie unika swego przeznaczenia Już z nieba słyszę skrzydeł szum
Sanatçı: Karmel
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 3:12
Toplam: 26 kayıtlı şarkı sözü
Karmel hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı