karmel paranoja şarkı sözleri

Pół wieku to nic dla kamienia Ale czlowiek nie jest z kamienia Oczy jakby słabną Ale widzi trochę lepiej Taka trochę paranoja Serce się rwie do niewiadomo czego A ciało jakos bardzo mało Cichutko ale sprawnie Dzieci z ciemnego korytarza biegną po mnie W oczach maja blask ten z cyklu Niewyslowiony Szumi szelesci dzwięk sypki Minionych drgnień serca i oka mrugnięć Wszystko jest mniejsze mniej waży jedynie Jedynie chwile są większe i ważą więcej Patrzę inaczej mocniej dobitniej Płaczę namiętniej głośniej a ciszej Śmieję sie z nutą takim b-molem I w nucie tej ukrywam ciszę Gadam już z wszystkim Zwłaszcza z drzewami Przeznaczam im już swoje organy Niech one grają własne nuty Śpiewaja w jezyku nieznanym Milość czuje oddechem dobitnie bardzo Wyrywa kosci rozrywa mieso Czerwono niebiesko może zielono Żółto pomarańczowo Na koncu czarno az bardzo bialo Jej siostra stoi Moja od dawna Przyjaciolka W tej paranoi W tej paranoi W tej paranoi W tej paranoi W tej paranoi
Sanatçı: Karmel
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 4:39
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Karmel hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı