karyzma kapitan şarkı sözleri
Wiatr ten jak kapitan niech mnie poniesie po świecie, polecę z chwilą, ej
W żagle dobrze bije. Ej, on tak bije. Niech ciągle bije
Wiatr ten jak kapitan niech mnie poniesie po świecie, polecę z chwilą, ej
W żagle dobrze bije. Ej, on tak bije. Ej
Podjąłem szansę, a nie wiedziałem, czy coś z nią
Jakoś ogarnę, czy zwyczajnie będzie szrot, skąd
Brzmi to banalnie, mówię prawdę, tak ogromną
Że mi uda się miałem wiarę, prawie głąb (głąb)
I ujebane łapy niezdrową żywnością
I utyrany na chatę wracam co noc (noc)
I wszędzie szczury, ćpuny, czuć dym, nawet on, on
Jakos inaczej pachnie, jakoś tak nieswojo
Obcy się boją, wściekły jak pitbull
Na ustach piana, w śmietniku dyplom
Codziennie z rana, pociąg, konduktor
Mówię do pana "Ticket outta this hole"
Mimo wszystko się hajsiwko dosyć zgadza
Już jest lepiej, będzie lepiej jeszcze zaraz
Zrzucam balast, niesie fala
Wiatr ten jak kapitan niech mnie poniesie po świecie, polecę z chwilą, ej
W żagle dobrze bije. Ej, on tak bije. Niech ciągle bije
Wiatr ten jak kapitan niech mnie poniesie po świecie, polecę z chwilą, ej
W żagle dobrze bije. Ej, on tak bije. Ej
Dawaj kurs byle w przód, bo nie ważną
Kwestią tu te szczegóły, nie bardzo
Interesuje mnie, którędy tam dojść
Tylko mnie bujaj mnie, bujaj mnie, wartko
Wielkie muły jak muły mam, sprawdź, to
Nimi góry pod górę, jak Samson
Gdy na górze cziluję ni stamtąd
Ani stąd mnie pytają, "a pan kto?"
Miś koralgol, choć nie cham, bo
Się podzielę, jak już mam, ziom
I na bank to bank mi banknot
Podpierdoli, z pierwszą szansą
Jak tsunami mam flo, jakby podpadł mi ktoś
To nie dzwonią na psy, dzwonią na WOPR
Wiatr ten jak kapitan niech mnie poniesie po świecie, polecę z chwilą, ej
W żagle dobrze bije. Ej, on tak bije. Niech ciągle bije
Wiatr ten jak kapitan niech mnie poniesie po świecie, polecę z chwilą, ej
W żagle dobrze bije. Ej, on tak bije. Ej

