PONIEDZIAŁEK PIĄTEK

Wolny seks Szybki seks Mam wiele atutów weź poczekaj to jest pierwszy wers Jestem chłopakiem po studiach a mam marzenia z podwórka I nie wiem już czy to sztuczka gdy mi zabierasz tlen I to nie jest zdrowe ani trochę robisz znów po mojej głowie 10 tysięcy kroków dziennie Jest niebezpiecznie Czekam kiedy mi odpiszesz to jest we mnie Świecisz na mnie tego widzę jakby we mgle Moje ziomy oni mówią to zaklęcie A to kubadiego ja po prostu taki jestem Znowu się otwieram i wysyłam list w butelce Robię test ze śliny świeci cały panel Wszystko dla rodziny wszystko zrobię dla niej Nie musisz mnie pytać no bo obiecałem Dawno nie odbieram one dzwonią dalej Poniedziałek piątek piątek poniedziałek Poniedziałek piątek piątek poniedziałek Poniedziałek piątek piątek poniedziałek Poniedziałek piątek piątek poniedziałek