Parę liczb

I za to co dały demony w mej głowie ja nie podziękuję I są one w każdej osobie, tylko ich objawów nie czujesz Ci ludzie są nękani przez to, że chodzą w tej podartej bluzie Gdy wpadną dolary w ich dłonie wtedy nie będzie dokąd uciec Bo chcą tę parę liczb, tylko parę liczb, parę liczb Oni zabiorą ci cały tlen za tę parę liczb, parę liczb, tylko parę liczb I nie będzie dokąd uciec nie Znam już te ulotne dni Znowu nie wiem dokąd iść Zapisuje sobie plany w głowie Chociaż wszystko jakbym kręcił film Tracę czas i jest mi wstyd Zadowala tylko beat Mogę marzyć o tym Richard Mille Ale wole się uczyć jak żyć Ludzi coraz bardziej gubi forsa i chcą więcej niż jest kurwa w banku Ryzykują dla tych dziwnych doznań śmiejąc się pod nosem ze to parkour Bez zabezpieczeń na szczyty jest tak łatwo skończyć na dole bez hajsu Że wolę mieć dobrych przyjaciół niż płynąć samotnie na w chuj drogim statku Lubie zapach papierosów chociaż sam palę je w sumie bardzo rzadko Dla innych to jest codzienność a dla mnie ryzyko więc nie, nie jest warto Gdy mnie pytają co jest u mnie odpowiadam spoko chociaż w bani hardcore Nie przez to że chce okłamać tylko to co czuję zwyczajnie wylewam na majku Powiedz, czy warto tak żyć? Zginiesz za tę parę liczb? Powiedz, czy warto tak żyć? Powiedz, czy warto tak żyć? Zginiesz za tę parę liczb? Powiedz, czy warto tak żyć? I za to co dały demony w mej głowie ja nie podziękuję I są one w każdej osobie, tylko ich objawów nie czujesz Ci ludzie są nękani przez to, że chodzą w tej podartej bluzie Gdy wpadną dolary w ich dłonie wtedy nie będzie dokąd uciec Bo chcą tę parę liczb, tylko parę liczb, parę liczb Oni zabiorą ci cały tlen za tę parę liczb, parę liczb, tylko parę liczb I nie będzie dokąd uciec nie Wiem ze tutaj nie jest łatwo Czekam na jakieś lekarstwo Co pomoże mi czuć spełnienie Bez stresu, że stracę coś szybko I wjebię się w bagno Co z tą hi-endową marką Hi-endową restauracją Chłopaki się biją o sukces wokoło Niektórzy żyją bez awantur Zarobić miliony jest ciężko, i tylko nieliczni tu żyją jak w bajce W nowym AMG poczuć prędkość, zobaczyć Nevadę, Chiny i Alaskę I w sumie to mi wszystko jedno, chciałbym mieć życie bez żadnych zmartwień Niezależnie czy jestem jak Bóg czy jak chłopiec całe życie w masce I za to co dały demony w mej głowie ja nie podziękuję I są one w każdej osobie, tylko ich objawów nie czujesz Ci ludzie są nękani przez to, że chodzą w tej podartej bluzie Gdy wpadną dolary w ich dłonie wtedy nie będzie dokąd uciec Bo chcą tę parę liczb, tylko parę liczb, parę liczb Oni zabiorą ci cały tlen za tę parę liczb, parę liczb, tylko parę liczb I nie będzie dokąd uciec nie