maanam krakowski spleen [live 1985] şarkı sözleri

Chmury wiszą nad miastem ciemno i wstać nie mogę Naciągam głębiej kołdrę znikam kulę się w sobie Powietrze lepkie i gęste wilgoć osiada na twarzach Ptak smętnie siedzi na drzewie leniwie pióra wygładza Poranek przechodzi w południe bezwładnie mijają godziny Czasem zabrzęczy mucha w sidłach pajęczyny A słońce wysoko wysoko świeci pilotom w oczy Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie Czekam na wiatr co rozgoni Ciemne skłębione zasłony Stanę wtedy na raz Ze słońcem twarzą w twarz Ulice mgłami spowite toną w ślepych kałużach Przez okno patrzę znużona z tęsknotą myślę o burzy A słońce wysoko wysoko świeci pilotom w oczy Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie Czekam na wiatr co rozgoni Ciemne skłębione zasłony Stanę wtedy na raz Ze słońcem twarzą w twarz
Sanatçı: Maanam
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 4:42
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Maanam hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı