maciej zembaty zuzanna şarkı sözleri

W swe miejsce nad rzeką Zabiera cię Zuzanna Możesz słuchać plusku łodzi Możesz zostać z nią do rana Wiesz że trochę źle ma w głowie Lecz dlatego chcesz być tutaj Proponuje ci herbatę Oraz chińskie pomarańcze I gdy właśnie chcesz powiedzieć Że nie możesz jej pokochać Zmienia twoją długość fali I pozwala mówić rzece Że się zawsze w niej kochałeś I już chcesz z nią powędrować Powędrować chcesz na oślep Wiesz że ona ci zaufa Bowiem ciała jej dotknąłeś Myślą swą Pan Jezus był żeglarzem Gdy przechadzał się po wodzie Spędził lata na czuwaniu W swej samotnej wieży z drewna Gdy upewnił się że tylko Mogą widzieć go tonący Rzekł Żeglować będą ludzie Aż ich morze wyswobodzi Lecz zwątpił zanim jeszcze Otworzyły się niebiosa Zdradzony niemal ludzki Jak kamień zapadł Jezus W mądrość swą I już chcesz z nim powędrować Powędrować chcesz na oślep Myślisz chyba mu zaufam Bowiem dotkną twego ciała Myślą swą Dziś Zuzanna za rękę Prowadzi cię nad rzekę Cała w piórach i w łachmanach Z jakiejś Akcji Dobroczynnej Słońce kapie złotym miodem Na Madonnę tej Przystani Są tu dzieci o poranku Bohaterzy w wodorostach Wszyscy dążą do miłości I podążać będą zawsze Gdy Zuzanna trzyma lustro I już chcesz z nią powędrować Powędrować chcesz na oślep Wiesz że można jaj zaufać Bo dotknęła twego ciała Myślą swą
Sanatçı: Maciej Zembaty
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 4:44
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Maciej Zembaty hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı