Dr Trap

Nowa jakość i trap talent, ja doktor ewenement Pan Wodzu tu na bicie, Ty nasz pacjent w tej elicie Bez kolejki, czekania, priorytet od nas idzie Ten message to wiadomość pełna życia, wołaj kicię Posłucha trochę prawdy, odpoczynek odważnych Pomyśleć trochę trzeba by to strawić na poważnie Wyłącza się logika i wchodzi kreatywność Reanimacja myśli ignorantów, puls jest tysiąc W powietrzu czuć karmy zapach się unosi Życie szybko przelatuje, nie chcę tutaj gości Już dawno skończył się poszukiwań prawdy pościg Na stole dzisiaj leżę, mam informacyjny odwyk W powietrzu czuć karmy zapach się unosi Życie szybko przelatuje, nie chcę tutaj gości Już dawno skończył się poszukiwań prawdy pościg Na stole dzisiaj leżę, mam informacyjny odwyk Musi Pan przejść na odwyk Od świata zewnętrznego, od wszelkich informacji Najlepiej teraz, w tym momencie Nim będzie za późno Majaczy czy na jawie, trap to przecież pułapka Lekarza wzywać rychło, bo nie pozna go dziś matka Narwany, ma to we krwi, lecz z wierzchu jest stabilny Pojawia się już wszędzie, wiecznie szczery i prawilny W doktora to zabawa, pacjent w stanie krytycznym Sam siebie dziś wyleczy w tym rozpędzie artystycznym Zapraszam do słuchania, to terapia jest zbiorowa Z udręki, bólu, smaku, dziś powstała jakość nowa Daleko od tych nurtów, z dystansem od mainstreamu Słowami dziś zapisać doświadczenia z miasta dymu Powoli nas zabija, lecz w czasie to odwleka Po to tu właśnie jestem, się wyłączam i nie czekam W powietrzu czuć karmy zapach się unosi Życie szybko przelatuje, nie chcę tutaj gości Już dawno skończył się poszukiwań prawdy pościg Na stole dzisiaj leżę, mam informacyjny odwyk W powietrzu czuć karmy zapach się unosi Życie szybko przelatuje, nie chcę tutaj gości Już dawno skończył się poszukiwań prawdy pościg Na stole dzisiaj leżę, mam informacyjny odwyk Tego typu odwyk, tego typu terapia Na pewno Panu pomoże, proszę mi zaufać Rozdziały nowe pisać, komponować jak geniusz W społecznej śpiączce sen taki przeżył, tego chce już Lekarstwem jest spełnienie, realizacja planów Ciężko to dziś osiągnąć jak co drugi w kraju Janusz Każdy ekspertem tutaj w przeróżnej jest dziedzinie Doradzi i podpowie, acz ten szczegół tu pominie Że życzy ci najgorzej, że chciałby ciebie w glebie Powoli wbija trutkę, Twoja przyszłość jego jebie Rzeczywistość cię tłamsi, rzeczywistość zabija Szczęściarzem tutaj ten, kogo los taki pomija Lekiem się tylko odciąć, położyć na gazecie Wyłączyć choć na chwilę, zamknąć oczy i odlecieć W powietrzu czuć karmy zapach się unosi Życie szybko przelatuje, nie chcę tutaj gości Już dawno skończył się poszukiwań prawdy pościg Na stole dzisiaj leżę, mam informacyjny odwyk W powietrzu czuć karmy zapach się unosi Życie szybko przelatuje, nie chcę tutaj gości Już dawno skończył się poszukiwań prawdy pościg Na stole dzisiaj leżę, mam informacyjny odwyk Odwyk Odwyk Odwyk Informacyjny odwyk