madame jeanpierre zieleń şarkı sözleri
Pnie się wspomnienie zielone
Po zwapniałym zboczu
W dole słowa szalone
Jodłują kamiennym echem
A górą soczyste włosy
Zbóż sfalowanych śmiechem
Jeszcze zielenią rozpięte nad horyzontem bosym
Starością zgarbione grusze
Przylgnęły czarnego łona i wśród tych łanów poruszeń
Kwitnieniem błądzi aromat
Po mojej zoranej drodze
Stąpaniem miękko zapada
Oczu rozbiegłe wodze
Wchłonęły żywe pole
Wchłonęły żywe pole
Wchłonęły żywe pole
Jeszcze zielenią rozpięte nad horyzontem bosym
Starością zgarbione grusze
Przylgnęły czarnego łona i wśród tych łanów poruszeń
Kwitnieniem błądzi aromat
Po mojej zoranej drodze
Stąpaniem miękko zapada
Oczu rozbiegłe wodze
Wchłonęły, wchłonęły
Żywe pole

